Jarosław Kaczyński wraz z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości pojawił się późnym wieczorem w środę, 10 listopada na placu Piłsudskiego w Warszawie. Przed pomnikiem marszałka wygłosił płomienne przemówienie: - Gromadzimy się jak co roku w przeddzień święta narodowego, w przeddzień dnia, który został uznany za początek drugiej polskiej niepodległości, za początek II RP. Czas, w którym przed 103 laty odzyskiwaliśmy niepodległość nie był czasem łatwym, ani danym gdzieś z boku czy z góry, to był czas walki trudnej, skomplikowanej. Zaczynało się wszystko od momentu, w którym to, co można było określić jako ziemie polskie pod polską władzą, to było naprawdę niewiele - mówił Jarosław Kaczyński. Jak podkreślił prezes PiS: - Mieliśmy wybitnych przywódców, pokolenie ludzi, którzy byli zaprawieni w walce o Polskę, którzy jej naprawdę chcieli i którzy potrafili uzyskiwać poparcie. Dzięki temu Polska powstała, jako duże europejskie państwo. To czyn i myśl są potrzebne po to, by uzyskiwać wielkie polityczne sukcesy - te największe. Dziś stroimy przed ogromnymi wyzwaniami. Jest tak, że wielu nie chce zaakceptować naszej podmiotowości i perspektywy naszego rozwoju - podkreślił mocno Kaczyński.
CZYTAJ>>PILNE! Donald Tusk wystosował ważny apel. Niepokojące słowa!