Posiedzenie biegło swoim torem, gdy z wnioskiem formalnym wystąpił do marszałka poseł Platformy Obywatelskiej, Sławomir Nitras. - Dziękuję, panie marszałku. Panie Marszałku! Ja chciałbym prosić pana marszałka o ogłoszenie chwili przerwy po to, żeby pan marszałek mógł zwrócić uwagę niektórym posłom PiS-u, którzy robią to po raz kolejny. W trakcie wystąpienia pana posła Sowy oni pohukują, udając sowy - poskarżył się polityk. I dodał, że na ich miejscu nie drwiłby z nazwiska posła Marka Sowy z Nowoczesnej. Dlaczego? Nitras wyjaśnił: - Ja bym się nie śmiał. Dziwię się szczególnie, to jest niegodne. Ale dziwię się, bo jeżeli będziecie tak robić, to klub Nowoczesna w ramach retorsji może zacząć się zachowywać podobnie, jak wystąpi poseł Bąk na przykład, i wtedy na tej sali zrobi się rzeczywiście nieprzyjemnie. Dziękuję bardzo - powiedział. A parlamentarzyści wybuchnęli gromkim śmiechem. Marek Kuchciński skwitował apel Nitrasa krótko: - Co racja, to racja.
Poseł @SlawomirNitras słusznie upomina posłów PiS ws.pohukiwania na posła @SowaMarek. A co będzie gdy na mównicę wyjdzie poseł Bąk z PiS? pic.twitter.com/FRMuF068IL
— SMD Warszawa (@SMDWarszawa) 23 marca 2017