NIK z zarzutami wobec byłego wojewody z PiS. Zatrudnił nastolatkę z liceum jako doradczynię
W czwartek 25 lipca Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wyniki kontroli Wojewody Opolskiego w 2023 roku, gdy stanowisko obejmował Sławomir Kłosowski z Prawa i Sprawiedliwości.
Kontrolerzy wskazali, że od 9 stycznia do 15 kwietnia 2023 roku doradcą wojewody była uczennica klasy maturalnej z liceum, a urzędujący wtedy Kłosowski miał zwolnić ją z wymagań dotyczących wykształcenia i stażu pracy. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 2000 roku, osoby na takich stanowiskach muszą mieć wykształcenie wyższe i przynajmniej pięć lat stażu pracy. Przez pięć miesięcy pracy w urzędzie uczennica zarobiła 13,5 tys. zł.
Kontrolerzy wskazali, że doradczyni z liceum nie miała wymaganych kwalifikacji, ani predyspozycji do pracy na stanowisku. Dowodem na to miała być kara upomnienia za nieprzestrzegania zasad obowiązujących w urzędzie, która została nałożona przez wojewodę.
Jak wynika z zapisu w protokole, wojewoda w odpowiedzi na zarzuty, miał stwierdzić, że była doradczyni mimo wieku i braku formalnego wykształcenia była kompetentna, a pozostali kandydaci na to stanowisko "mimo posiadania średniego, a nawet wyższego wykształcenia, nie miały tak szerokiej wiedzy i tak różnorodnego doświadczenia w obszarze będącym przedmiotem jego zainteresowania"
NIK zarzuca również spożytkowanie niemal 50 tys. zł na płatne wywiady
NIK ma również zastrzeżenia wobec wydania kwoty 49,2 tys. zł na publikację w dzienniku regionalnym płatnych wywiadów z wojewodą w okresie 14 czerwca-19 października 2023 roku, w których promował działania rządu i siebie samego przed wyborami parlamentarnymi.
- Wydatki w łącznej kwocie 49,2 tys. złotych nie były celowe, gdyż nie służyły realizacji zadań Urzędu. Jednocześnie ich poniesienie w okresie kampanii wyborczej stwarzało ryzyko naruszenia przepisów określonych w rozdziale 15 Finansowanie kampanii wyborczej ustawy z dnia 5 stycznia 2011 roku. Kodeks wyborczy - napisało NIK w wystąpieniu pokontrolnym.
- Nie znam przyczyny odpłatnej publikacji tych wywiadów [...] miałem wątpliwości, czy wydatki na te publikacje powinny być finansowane ze środków Urzędu Wojewódzkiego, skoro Wojewoda Opolski był jednocześnie kandydatem do parlamentu, a środki ponoszono w okresie kampanii wyborczej. Ale byłem upoważniony do podpisywania faktur i dlatego je podpisywałem [...] otrzymywałem faktury do podpisu z Sekretariatu Wojewody - odpowiedział NIK doradca wojewody.
NIK w wystąpieniu pokontrolnym dodał również, że były wojewoda nie udzielił wyjaśnień w sprawie wykrytych nieprawidłowości w wyznaczonym terminie.