Mimo deficytu czasu wolnego wiceminister Barbara Socha uwielbia spędzać czas z najbliższymi. Polityk świetnie czuje się w kuchni piekąc i gotując, ale nie tylko. Ważnym punktem dnia Sochy jest czas z mężem. Dzieci Pani minister trenują bowiem szermierkę, więc jak przystało na dumną mamę Socha kibicuje im.
- Uwielbiam spędzać czas wolny z moją rodziną. Szczególnie z mężem. Wieczór zaczynamy od spaceru z kijkami. To nasze odkrycie w pandemii. Gdy wybuchła epidemia i wszystko było zamknięte właśnie w ten sposób spędzaliśmy czas wolny. W weekendy często wyjeżdżamy całą rodziną na zawody szermiercze, szczególnie od czasy, gdy już wszystkie nasze dzieci trenują szermierkę. Najstarsi często wyjeżdżają sami (w przyszłym tygodniu będą reprezentować Polskę na Mistrzostwach Europy Juniorów w szpadzie) - mówi nam.
Kuchnia jest miejscem, w których Socha czuje się jak ryba w wodzie.
- Bardzo lubię gotować. Kiedy tylko mam czas to piekę i przygotowuje posiłki dla bliskich. Mimo, że lubię kuchnię włoską to chętnie eksperymentuję również z kuchnią innych regionów świata. Jeśli tylko pozwala na to czas, to wraz z mężem staramy się raz do roku podróżować po Europie sami. Najczęściej wtedy, kiedy latem dzieci wyjeżdżają na obozy sportowe. Z wyjazdów przywożę inspirację i ciekawostki kulinarne - przekazuje „SE” wiceminister Małgorzata Socha.