Oficjalne wyniki wyborów: Bronisław Komorowski wygrał, ma 41,54 procent, niewielka przegrana Kaczyńskiego - 36,46 procent

2010-06-22 2:08

Znamy już oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. Po przeliczeniu głosów z prawie 95 proc. obwodów okazuje się, że Bronisław Komorowski (58 l.) uzyskał 41,54 procent głosów. W drugiej turze znajdzie się również Jarosław Kaczyński (61 l.), którego poparło 36,46 proc. uprawnionych do głosowania. O wygranej w II turze mogą przesądzić głosy Grzegorza Napieralskiego .

No i wszystko jasne! Znamy już oficjalne wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich.

Po przeliczeniu głosów okazuje się, że Bronisław Komorowski (58 l.) uzyskał 41,54 procent głosów. W drugiej turze znajdzie się również Jarosław Kaczyński (61 l.), którego poparło 36,46 proc. uprawnionych do głosowania. Sztaby kandydatów PO i PiS zwierają teraz szyki przed decydującym starciem i zerkają maślanym wzrokiem w stronę Grzegorza Napieralskiego (36 l.). Wszystko wskazuje bowiem na to, że wyborcy szefa SLD będą w drugiej turze wyborów prezydenckich języczkiem u wagi.

- Pomyliłem się, bo dawałem Komorowskiemu 53-56 procent. Nie doceniłem Jadwigi Staniszkis i polityka Rydzyka - przyznał w TOK FM były prezydent Lech Wałęsa (67 l.). Zwolennicy Komorowskiego miny mieli nietęgie.

- Nasz wynik jest gorszy, niż się spodziewaliśmy - przyznał bez ogródek Janusz Palikot (46 l.). Jego zdaniem PO za późno ruszyła z kampanią, a Komorowski niepotrzebnie unikał debat.

Sztabowcy marszałka Sejmu nie tracą jednak nadziei. - Polska nie zasługuje na to, by mieć takiego prezydenta, jak Jarosław Kaczyński - przekonywał wczoraj Sławomir Nowak (36 l.). Jego zdaniem, prezes PiS prezentuje ideologię, która jest groźna. Bojowe nastroje panują też w PiS. Wyniki wyborów są dla Kaczyńskiego lepsze niż przedwyborcze sondaże. - Zaczynaliśmy od bardzo niskiego poparcia, by uzyskać najlepszy wynik PiS w historii, bo około 6 mln głosów - przypominał wczoraj w Radiu ZET Adam Bielan (36 l.).

Największa radość zapanowała w sztabie Napieralskiego. Szefa SLD poparło 13,68 procent. Nic więc dziwnego, że Napieralski tryskał w niedzielę dobrym humorem. Teraz kluczowe jest pytanie, jak zachowa się w II turze. Poprze Komorowskiego czy Kaczyńskiego? A może nie poprze nikogo? Pewne jest to, że tylu komplementów od polityków PiS i PO szef SLD nigdy jeszcze nie dostał. Na razie Napieralski nie chce rozmawiać o drugiej turze.

- Muszę zapytać swoich wyborców. Na pewno nie będzie handlu, tylko rozmowa o Polsce, o ludziach i ich problemach - mówi "Super Expressowi" szef Sojuszu. W prasie aż roi się od różnych spekulacji. Jeden z tygodników napisał, że w zamian za poparcie Komorowskiego SLD wejdzie do koalicji z PO, a Napieralski dostanie tekę wicepremiera. - Na razie nie ma żadnych spotkań ani negocjacji. Grzegorz już dziś wybiera się do Szczecina, a potem wyrusza w Polskę na spotkania ze swoimi wyborcami - mówi nam jeden ze współpracowników szefa SLD.

Co może ugrać Napieralski od Komorowskiego i PO? Na pewno stawką może być nowe rozdanie w TVP, przyjęcie kilku ważnych dla Sojuszu ustaw oraz rozmowy o przyszłej koalicji. Jednak z politycznego punktu widzenia także zwycięstwo Kaczyńskiego może być dla Sojuszu korzystne. Bez SLD rząd Donalda Tuska nie odrzuci żadnego weta prezydenckiego, w dodatku niezmieniony przez najbliższe lata pozostanie układ w TVP. Szef Sojuszu ma więc o czym myśleć. Pewne jest to, że tanio skóry nie sprzeda.

- Nie wyobrażam sobie, żeby ludzie, którzy mają wrażliwość lewicową, byli w stanie zagłosować na człowieka niosącego wartości IV RP - twierdzi Sławomir Nowak.

Ale swoje argumenty ma też PiS. Według Bielana, SLD i PiS sporo dzieli, ale nie tyle, by nie mogło dojść do porozumienia. - Platforma jest teraz największym zagrożeniem dla przyszłości lewicy. Napieralski może skończyć jako wypchany łoś czy jeleń w zbiorze trofeów Bronisława Komorowskiego - przekonuje sztabowiec Kaczyńskiego.

Oficjalne wyniki I tury wyborów

Bronisław Komorowski - 41,54 proc.
Jarosław Kaczyński - 36,46 proc.
Grzegorz Napieralski - 13,68 proc.
Janusz Korwin-Mikke - 2,48 proc.
Waldemar Pawlak - 1,75 proc.
Andrzej Olechowski - 1,44 proc.
Andrzej Lepper 1,28 proc.
Marek Jurek - 1,06 proc.
Bogusław Ziętek - 0,18 proc.
Kornel Morawiecki 0,13 proc