Z badania wynika, że 44 proc. respondentów CBOS chciałoby się zaszczepić przeciw COVID-19, a 21 proc. podało, że już się zaszczepiło. Z kwietniowego badania wynika, że dla 61 proc. chcących się zaszczepić ma znaczenie, jaką szczepionkę przyjmą. W stosunku do pomiaru marcowego bardzo wyraźnie wzrosła liczba zaszczepionych, a zmniejszyła się deklarujących zamiar zaszczepienia – podaje CBOS. Minimalnie ubyło również osób niezamierzających się szczepić, a odsetek tych, którzy nie mają sprecyzowanego stosunku do szczepień przeciw COVID-19, praktycznie się nie zmienił.
CBOS: W ciągu ostatniego półrocza nastawienie do szczepień bardzo wyraźnie poprawiało się
W ciągu ostatniego półrocza nastawienie do szczepień bardzo wyraźnie poprawiało się. Zdecydowana poprawa nastąpiła w okresie od listopada 2020 r. do stycznia 2021 r., wraz z rozpoczęciem szczepień oraz licznymi akcjami informacyjnymi i promującymi szczepienia. W kolejnych miesiącach, a zwłaszcza podczas trzeciej fali epidemii, nastawienie to powoli, lecz dość systematycznie poprawiało się. Obecnie 65 proc. dorosłych Polaków ma pozytywny stosunek do szczepień przeciw COVID-19 wobec 36 proc. w listopadzie i 57 proc. w styczniu – czytamy w omówieniu wyników sondażu.
Szczepienia na Covid bardziej popularne wśród osób wykształconych i z miast
Z analizy zróżnicowań społeczno-demograficznych wynika, że bardziej przychylne niż inni nastawienie do szczepień deklarują mieszkańcy największych miast, absolwenci wyższych uczelni i badani z gospodarstw domowych o najwyższych dochodach per capita, wynoszących co najmniej 3000 zł. Istotną rolę odgrywa również wiek – młodsi respondenci, do 40 lat, częściej niż pozostali mają niechętny stosunek do szczepień. Co ciekawe, co szósty badany, który nie chce się szczepić (17 proc.) podał, że zmieniłby zdanie, gdyby miał możliwość wyboru szczepionki.
Przypomnijmy, że zgodnie z przewidywaniami prof. Andrzeja Horbana, przewodniczącego Rady Medycznej Przy premierze, 70 proc. zaszczepionej populacji to minimum, by osiągnąć tzw. odporność stadną i móc powracać do normalności znanej sprzed pandemii.