Sprawa dotyczy wyroku z 2016 r. w sprawie Karola Tendery, byłego więźnia KL Auschwitz przeciwko ZDF. Przyczyną pozwu było nazwanie przez stację obozów zagłady "polskimi". Pod koniec grudnia 2016 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie nakazał niemieckiej stacji przeproszenie Karola Tendery. Przeprosiny miały zostać opublikowane na pierwszej stronie nadawcy i pozostawać widoczne przez 30 dni. Przeprosiny ukazały się jednak na dole strony w rubryce Doku/Wissen, gdzie nie były zbytnio widoczne.
W apelacji ZDF mają znajdować się argumenty, jakoby wyrok krakowskiego sądu (którego decyzją ZDF miała przeprosić - przyp. red.), to "pokłosie zmian polityczno-gospodarczych w Polsce". Co więcej, według informacji TVP Info, w apelacji miało znaleźć się stwierdzenie, że "dopóki w Polsce nie rządził PiS, nie zapadały takie wyroki".
Organizatorzy akcji "German death camps" swoje oburzenie wyrazili w oświadczeniu, które opublikowali na FB:
Zobacz także: Raport NIK uderza w resort Ziobry! Wskazano RAŻĄCE nieprawidłowości!