Niemiecka prokurator: Protasiewicz! Odpowiesz przed niemieckim sądem!

2014-05-15 4:00

Tuż po wyborach do Parlamentu Europejskiego niemiecka prokuratura postawi Jackowi Protasiewiczowi (46 l.) dwa zarzuty. - Przesłuchaliśmy świadków. Mamy wystarczające dowody, by skierować sprawę do sądu. Zarzuty są poważne - przekonuje nas rzeczniczka prokuratury we Frankfurcie, Doris Moelle-Scheu. Politykowi Platformy Obywatelskiej może grozić nawet do 3 lat więzienia.

W tej sprawie zeznania obciążające Jacka Protasiewicza złożyło czterech świadków. Niemiecka prokuratura jest niemal gotowa, by postawić politykowi Platformy Obywatelskiej dwa zarzuty: posługiwania się znakami i symbolami organizacji działających w sprzeczności z niemiecką konstytucją oraz zarzut uwłaczania godności funkcjonariusza państwowego. Jeśli aktualny szef dolnośląskiej PO stanie przed sądem, to mogą mu grozić nawet 3 lata więzienia.

Zobacz: Śmiech na sali! Protasiewicz tłumaczy się w Europarlamencie, a parlamentarzyści grają na tablecie, rozmawiają i ziewają! WIDEO

Przypomnijmy, że po incydencie na niemieckim lotnisku we Frankfurcie europoseł Jacek Protasiewicz zrezygnował ze startu do Parlamentu Europejskiego. Zatem w dniu wyborów przestaje go chronić immunitet. - Do tej pory mieliśmy związane ręce, bo europoseł był chroniony immunitetem. Ale jak tylko zostanie pozbawiony tej ochrony, to od razu możemy skierować sprawę do sądu - powiedziała nam rzeczniczka prokuratury we Frankfurcie, Doris Moelle-Scheu. - A jak wynika z dostarczonych nam przez policję dokumentów, zarzuty są, według naszego prawodawstwa, poważne. Będąc wyraźnie pod wpływem alkoholu, co potwierdzili naoczni świadkowie, zachowywał się agresywnie i obrażał niemieckich urzędników, krzycząc do nich "Heil Hitler!" i "naziści" - dopowiada Doris Moelle-Scheu.

Wiadomości se.pl na Facebooku

Nasi Partnerzy polecają