Nie żyje ojciec Marcina Romanowskiego. Czy poseł przyjedzie na pogrzeb?

2025-04-05 21:48

Śmierć Romualda Romanowskiego, ojca byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, pogrążyła w żałobie rodzinę i mieszkańców Skrwilna - informuje "Fakt". Jeszcze niedawno senior rodu cieszył się dobrym zdrowiem, jednak afera związana z synem miała na niego druzgocący wpływ. Czy Marcin Romanowski, który przebywa na Węgrzech, gdzie otrzymał azyl polityczny, zdecyduje się przyjechać na pogrzeb ojca?

Marcin Romanowski

i

Autor: Archiwum serwisu
Polityka SE Google News

Zmarł ojciec Marcina Romanowskiego

Romuald Romanowski był postacią powszechnie szanowaną i lubianą w Skrwilnie. Rodzina Romanowskich od lat prowadzi w miejscowości wylęgarnię drobiu, ciesząc się dobrą opinią wśród lokalnej społeczności. Do niedawna to właśnie ojciec Marcina Romanowskiego zarządzał rodzinnym biznesem. Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia przekazał jednak obowiązki synowi Piotrowi, bratu Marcina.

Po udarze Romuald Romanowski poruszał się na wózku inwalidzkim i, jak relacjonują bliscy, nie odzyskał już pełni sił. -  "Strasznie przejmował się tym, co dzieje się z Marcinem" – mówią członkowie rodziny, cytowani przez "Fakt". Zmarł w piątek, 4 kwietnia. Msza pogrzebowa odbędzie się w poniedziałek, 7 kwietnia, w kościele parafialnym w Skrwilnie, po czym nastąpi pochówek na miejscowym cmentarzu.

Czy Marcin Romanowski będzie na pogrzebie ojca?

W liście przekazanym redakcji Telewizji wPolsce24, Romanowski wyraził swój ból i żal. Podkreślił, że mimo fizycznej nieobecności, dzięki wierze czuje się bliżej zmarłego ojca niż w ostatnich miesiącach.

Nie będę mógł z powodu tych prześladowań uczestniczyć w pożegnaniu najbliższej mi osoby, ale dzięki wierze mam poczucie, że jest bliżej mnie niż przez te ostatnie trzy trudne miesiące” - napisał Romanowski.

Polityk PiS wspomniał również o problemach zdrowotnych ojca, które nasiliły się w grudniu. Zaznaczył, że choć tata był silnym człowiekiem, to "nagonka" na niego i "nachodzenie w domu przez funkcjonariuszy z polskojęzycznych niemieckich mediów" miały negatywny wpływ na jego stan zdrowia.

Apel o uszanowanie prywatności

W dalszej części listu, Marcin Romanowski zaapelował o uszanowanie prywatności rodziny w tym trudnym czasie.

- „W imieniu własnym i rodzeństwa chcę powiedzieć, że nie życzymy sobie obecności i dokumentowania pogrzebu przez media. To wydarzenia dla rodziny i przyjaciół”.

Polityk odniósł się również do obecnej sytuacji politycznej w Polsce, wyrażając przekonanie, że osoby odpowiedzialne za "prześladowania" zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.

Sonda
Straciłeś ostatnio kogoś bliskiego?
Romanowski - wywiad

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki