Nie lata, więc szyje

i

Autor: ARCHIWUM PRYWATNE Nie lata, więc szyje

Tak radzi sobie stewardessa LOT-u w czasie pandemii. Nie lata, więc... szyje!

2020-12-01 17:28

Branża lotnicza jest bez wątpienia jedną z najbardziej poszkodowanych podczas pandemii koronawirusa. Linie lotnicze tracą miliardy, a nad zatrudnionymi w tym biznesie pracownikami wisi widmo utraty pracy. Kłopoty nie omijają także naszego narodowego przewoźnika. LOT co prawda nie zwolnił jeszcze nikogo, jednak pracownicy musieli się liczyć z obcięciem wynagrodzeń. Jak widać niektórzy w trudnej sytuacji postanowili działać. Tak jak Natalia Bogusz, stewardesa. Skoro nie może latać, postanowiła... szyć. Szyć maseczki i ubrania!

Natalia Bogusz, stewardesa LOT, nie zamierza poddawać się kryzysowi i otworzyła firmę produkującą maski dla miłośników awiacji. Kiedyś dbała o bezpieczeństwo pasażerów na pokładach samolotów, a teraz dba o bezpieczeństwo ludzi, wyposażając ich w maski. Rozesłała oferty do sklepów dla pilotów i stewardes na całym świecie. Okazało się, że jej produkty są chodliwym towarem. Maski noszą ludzie nawet w Nowej Zelandii.

– Kocham lotnictwo i nie zamierzam się z nim rozstawać – zaznacza Bogusz. – Latania jest rzeczywiście znacznie mniej, ale jestem pewna, że za kilka miesięcy sytuacja zacznie powoli wracać do normy. Przez ten czas musimy sobie jakoś poradzić. Maski spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem w środowisku lotniczym, za co jestem bardzo wdzięczna – dodaje stewardesa. – Nie mogę się już doczekać, by „powitać Państwa na pokładzie naszego samolotu”. Bo latanie i pracę z ludźmi po prostu kocham – kwituje.

ZOBACZ TEŻ: Planowałeś lot do tych krajów? Wchodzą zakazy! Znamy listę państw

Super Raport 01.12 (Goście: Bartłomiej Sienkiewicz - Platforma Obywatelska, były szef MSW oraz prof. Ernest Kuchar - specjalista chorób zakaźnych WUM)