Nie jesteśmy zależni od gazu z Rosji

2009-12-05 3:00

Dlaczego Polacy nie muszą bać się pustych baków - tłumaczy Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen SA

"Super Express": - Pod koniec roku wygasa największy kontrakt Orlenu na dostawy ropy do Polski. Rosjanie nieraz straszyli przerwaniem dostaw. Czy Polacy muszą się bać, że zabraknie benzyny?

Jacek Krawiec: - Zdecydowanie nie! Właśnie, po twardych negocjacjach, podpisaliśmy dwa olbrzymie kontrakty na dostawę ropy z Rosji do płockiej rafinerii. Dlatego do końca 2012 r. nie musimy bać się pustych baków.

- Jaka jest skala tych transakcji?

- Przez trzy lata, od stycznia 2010 r. do końca 2012 r., kupimy w sumie ok. 30 mln ton ropy za ponad 45 mld złotych. To prawdopodobnie największe transakcje w polskiej gospodarce w ostatnich latach.

- Kto będzie dostawcą?

- Firmy Mercuria Energy Trading oraz Souz Petrolium. Rozmawialiśmy z kilkunastoma firmami - pośrednikami w handlu ropą, jak i bezpośrednio z producentami. Wybraliśmy tych dostawców, bo zaproponowali najlepsze ceny i dali gwarancję bezpieczeństwa oraz terminowości dostaw.

- Dostawy bezpieczne, czyli jakie?

- Uzyskaliśmy pewność, że przez najbliż-sze trzy lata - dokładnie wtedy, gdy nasza rafineria będzie potrzebowała ropy, ona do niej popłynie. Bezpieczne są też dlatego, że ta ropa nie musi popłynąć wyłącznie rurą z Rosji. Po raz pierwszy w historii Orlenu dostawcy zapewniają nam ropę po tej samej cenie także z innych kierunków, czyli transportowaną przez morze, gdyby pojawiły się problemy z dostarczeniem jej rurociągiem.

- To na wypadek zakręcenia kurka przez Kreml?

- Można tak powiedzieć. Każda nasza rafineria - w Polsce, na Litwie czy w Czechach może kupować ropę, która zostanie dostarczona drogą morską. Mamy w Polsce gdański Naftoport, połączony rurociągiem z rafinerią w Płocku. Nie bez powodu nasz koncern przebadał kilka tysięcy gatunków ropy dostępnej na świecie. Teraz mamy już pewność, że 64 z nich mogą być przerabiane w płockiej rafinerii. To też gwarantuje nam bezpieczeństwo.

- Skąd będzie pochodzić ropa?

- To ropa rosyjska, która jest najbardziej opłacalna do przerobu w naszej rafinerii. To naprawdę ważne, bo polscy kierowcy mają prawo od nas oczekiwać, że będziemy kupować taką ropę, która pozwoli im kupować paliwo po dobrej cenie. Nasze kontrakty otwierają także drogę do zakupów z innych źródeł. Nie jesteśmy już więc uzależnieni od rosyjskiej ropy.

Jacek Krawiec

Prezes Polskiego Koncernu Naftowego Orlen SA