Tadeusz Rydzyk nieustannie zaskakuje, a jego słowa czy decyzje często wywołują wiele emocji. Nie inaczej było podczas XXX pielgrzymki Radia Maryja. Wiele osób złapało się za głowę, gdy zobaczyło, kto towarzyszył duchownym podczas tego wydarzenia. Podczas oficjalnego powitania hierarchów Tadeusza Rydzyka, które miało przybliżyć zebranym, kto towarzyszy im podczas pielgrzymki, wymienił biskupa Stefana Regmunta z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, zajmującego ważne miejsce przy ołtarzu. To postać bardzo kontrowersyjna. W latach 2007-2015, gdy był ordynariuszem diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, nie zgłosił ani zapisał w dokumentach oskarżenia wobec księdza Sławomira R. o molestowanie seksualne nieletnich.
Nie przegap: Czarnek z piękną żoną na Jasnej Górze. Przyjechali do Rydzyka. Zakonnik zachwycony: Bardzo dobrzy ludzie! [ZDJĘCIA]
W związku z tą sprawą, Watykan przepr5oawdził śledztwo i nałożył na biskupa Stefana Regumnta karę, w ramach której nie mógł brać udziału w udziału w gremiach Konferencji Episkopatu Polski oraz musiał dokładać się finansowo do wydatków, jakie robiła diecezja zielonogórsko-gorzowska, na rzecz przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu osób nieletnich. Najważniejszy w tym kontekście wydaje się jednak zakaz uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych na terenie diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.
Zobacz: Emerytura Rydzyka. Ważny zakonnik zabrał głos. Już wszystko jasne. Zero wątpliwości
Tadeusz Rydzyk uznał najwidoczniej, że skoro zakaz dotyczy tylko jednej diecezji, Stanisław Regmunt może celebrować wraz z nim i innymi hierarchami pielgrzymkę Radia Maryja. Część osób uznała, takie postępowanie jest wręcz kpiną z decyzji papieża Franciszka. Głos zabrał między innymi jezuita Grzegorz Kramer. - Tak właśnie wyglądają kary Watykanu w codzienności. Bp Regmunt ma zakaz celebracji w diecezji, ale już w wielkiej koncelebrze na Jasnej Górze może uczestniczyć. Strasznie to smutne – napisał na swoim Twitterze.