Monika Olejnik postanowiła pokazać fanom, jak spędza święta Bożego Narodzenia. Nie zabrakło wystrojonej choinki i treningów, które są dla niej bardzo ważne. Mimo siarczystego mrozu wybrała się pobiegać do Łazienek Królewskich, gdzie przy okazji mogła podziwiać piękne widoki i ptaki. Ostatnio ujawniła też, co jadła. Pochwaliła się, ze ugotowała barszcz, co dokumentuje zdjęcie, gdy próbuje swojego dnia. Poprosiła też swojego partnera, Tomasza Ziółkowskiego, o przygotowanie świątecznej potrawy. Jak przyznała, skończyło się „jak zwykle”, czyli zrobił spaghetti aldente. Dla wielu takie połączenie jest co najmniej dziwne tym bardziej, że spaghetti raczej nikomu nie kojarzy się ze świętami. Monika Olejnik jednak wydawała się zadowolona, podobnie jak część internautów. „Tylko jakie to było spaghetti? Wygląda bosko, zgodnie z okazja...” – czytamy. Smakołyki zajadali oglądając filmy. - Do takiej uczty świetnie pasowały 2 filmy: „Ręka Boga” Paolo Sorrentino i „Nie patrz w górę” reż. Adam McKay ze świetnymi rolami Leonardo DiCaprio i Jennifer Lawrence – napisała w poście.
Nie do wiary, co Monika Olejnik jadła w święta do barszczu! Złapiecie się za głowę
2021-12-27
11:17
Monika Olejnik bez wątpienia jest jedną z ulubionych polskich dziennikarek. Wszystko dzięki „Kropce nad i”, gdzie zawsze można liczyć na ostrą wymianę zdań między prowadzącą a politykami. Na swoich profilach w mediach społecznościowych pokazuje się jednak od zupełnie innej strony. Olejnik pokazała na przykład, co jadła do świątecznego barszczu… Pasuje?
Tak ćwiczy Monika Olejnik