Wiktor Świetlik: Narodowy test pokory

2015-02-18 21:14

Był sobie jeszcze kilka dni temu znany dziennikarz. Nieraz mnie irytował, i to bardzo, ale na pewno przecież nie życzyłem mu źle w życiu prywatnym. Prowadził od lat jeden z najważniejszych programów informacyjnych. Na Zachodzie i w USA tacy goście są niewiele mniej ważni od prezydentów, a na pewno są od nich trwalsi. A u nas? Co się nagle stało? Pyk. Jakby pisał Joseph Heller w "Paragrafie 22" - "zniknięto" go, albo jakby pisał George Orwell, ów znany redaktor został "ewaporowany".

Jednym ruchem wyeliminowano go z życia publicznego, a i nie wiadomo, czy fizycznie go to nie wykończy. Są, zdaje się, jacyś ludzie w Polsce, którzy tak ważnego faceta po prostu utłukli jak muchę.

Czytaj: Barbara Piwnik: "Wprost" zniszczył karierę Durczoka

A teraz drogi Czytelniku pomyśl o sobie. Masz zmiętą stówę w portfelu? Wiesz, przez ile rąk przechodziła wcześniej? Z dużą dozą prawdopodobieństwa ktoś przez nią kiedyś wciągał kokainę. A teraz ty masz tę kokainę w kieszeni, choć sądzisz, że widziałeś ten narkotyk tylko w kinie, jak oglądałeś "Wilka z Wall Street". Otóż są tacy, którzy, jak zechcą, prześwietlą tę twoją stówę i znajdą. I to ty będziesz jej właścicielem.

A może twoje dziecko urządziło osiemnaste urodziny i w domu szalało przez wieczór stado gówniarzy? Sądzisz, że żaden nie miał nic przy sobie? Któryś mógł mieć w kieszeni trawę. To nawet bardzo prawdopodobne. Wystarczy donosik, sprawna akcja policji. Zanim się wytłumaczysz, że to nie ty, że nie twoje dziecko, zdążą rozwalić twoje życie, a jego życie złamać na wstępie.

Zdarzyło ci się obejrzeć jakiś niegrzeczny film? Fatalnie. Przecież teraz wystarczy, że ktoś dorwie się do twojego komputera i ogłosi, że jesteś zoofilem. Wyobraź sobie, że tłumaczysz się teraz, że to nieprawda, bo na tym filmie nie było żadnych zwierząt, tylko na przykład dwie dorosłe baby i dorosły facet, a to, co robili, nie jest zabronione. Dopiero wyjdziesz na idiotę.

Jechałeś na rowerze po jednym piwie? Kierowca morderca. Nie dopłaciłeś w skarbówce? Malwersant i złodziej. Nie pijesz, nie palisz, nie obżerasz się, na czas płacisz podatki, nie jesteś rozwodnikiem, gejem, dewotą, hazardzistą, nie łamiesz przepisów ruchu drogowego? Pewnie jesteś ukrytym psychopatą.

Nie chcesz, żeby cię skrzywdzili? To siedź cicho. Jak myszka po miotełką. A jak chcesz się bawić w życie publiczne, pamiętaj: też tam bądź jak myszka. Nikomu nie podpadaj, nie wchodź w drogę, uważaj, by nikogo nie urazić, nikomu nie podpaść. I może właśnie po to jacyś smutni panowie wykańczają czasem kogoś bardzo ważnego, byś i ty o tym pamiętał, że jak ciebie będą rozdeptywać, to nawet tego nie zauważą.

Zobacz: Kamil Durczok w szpitalu walczy o powrót do zdrowia. Już raz WYGRAŁ najważniejszy pojedynek!

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail