5 listopada w łódzkim klubie OHM w Manufakturze ma się odbyć koncert Natalii Przybysz związany z promocją płyty "Woman Blue". Widowisko z udziałem wokalistki nie przypadło jednak do gustu narodowcom, którzy postanowili wyrazić swój sprzeciw i wysłać list do właścicieli lokalu, gdzie ma się odbyć koncert. - Uważamy, że pani Natalia Przybysz powinna raczej spotkać się z prokuratorem, biorąc pod uwagę przedstawione przez nią okoliczności, które stanowią przestępstwo również na gruncie obecnej ułomnej ustawy antyaborcyjnej - napisali autorzy listu. Natalia Przybysz w głośnym wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" przyznała, że w grudniu w 2015 roku dokonała aborcji na Słowacji. Stwierdziła, że nie miała warunków mieszkaniowych, aby wychowywać kolejne dziecko.
Do prokuratury trafił również powiadomienie z Katolickiego Klubu św. Wojciecha.
- Niniejszym, składamy doniesienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na dokonaniu zbrodni zabicia dziecka nienarodzonego przez panią Natalię Przybysz i rozmyślnym, publicznym propagowaniu tego czynu zabronionego poprzez udzielanie wywiadów oraz komponowanie i rozpowszechnianie piosenek, w których przez pochwałę dokonanej zbrodni - zachęca czytelników i słuchaczy do naśladownictwa czynu dzieciobójstwa - napisano.