Agresor straszył kobietę nożem
Do zdarzenia doszło, kiedy kierowniczka biura senatora niezrzeszonego, Krzysztofa Kwiatkowskiego otworzyła lokal. – Wszedł mężczyzna, który zaczął wyzywać mnie od zdrajców Polski, potem wyzywał panią dyrektor, bo ze mną pracuje. Później wyciągnął nóż i zaczął jej grozić. Kiedy powiedziała, że wzywa policję, natychmiast wybiegł z biura – relacjonuje nam zdarzenie senator Kwiatkowski, który udał się na policję złożyć zawiadomienie.
– Nigdy nie miałem takich groźnych incydentów, to było całkowite zaskoczenie. Jeden raz poczułem się zagrożony, ale to było zdaje się w roku 2011, gdy byłem ministrem sprawiedliwości i walczyliśmy z mafią dopalaczową. Wtedy pod mój dom w Łodzi podjechało BMW z ostrzyżonymi na krótko panami – opowiada polityk.
Policja sprawdzi monitoring
W trudnej sytuacji jest kierowniczka biura senatora. – Ta pani jest młodą osobą i bardzo przeżywa to zdarzenie. Zgłosiliśmy zdarzenie na policji. Być może uda się namierzyć napastnika, bo nieopodal mojego biura jest budynek teatru i na nim są kamery monitoringu – mówi Krzysztof Kwiatkowski. I dodaje, że napastnik prawdopodobnie próbował dostać się do biura przed jego otwarciem, ponieważ po godzinie 8 włączył się alarm.