Leszek Bubel

i

Autor: MArcin Smulczyński Leszek Bubel

Największe sejmowe "ananasy": Leszek Bubel. Naczelny antysemita RP i niedoszły prezydent. Pamiętacie?

2021-03-21 6:00

Witajcie w naszym nowym cyklu, w którym co niedzielę przypominać wam będziemy największych oryginałów, jacy przewinęli się przez polski parlament. Gwarantujemy, że nie będziecie się nudzić, czytając o tych, mówiąc kolokwialnie, "ananasach". Na pierwszy ogień nie mógł pójść nikt inny! Leszek Bubel to postać, o której można by nakręcić porządny film. Człowiek wielu pasji i zainteresowań o bardzo kontrowersyjnych poglądach. Pamiętacie tego niedoszłego prezydenta Polski, czy już zapomnieliście?

Leszek Bubel był posłem w zamierzchłych już czasach. Zasiadał on w parlamentarnych ławach już w pierwszej kadencji po transformacji ustrojowej (w latach 1991–1993). Jaką partię reprezentował? Legendarną PPPP, czyli Polską Partię Przyjaciół Piwa. Początkowo pozostawał związany z Polskim Programem Gospodarczym (frakcją Duże Piwo Janusza Rewińskiego), zaś pod koniec kadencji pozostawał posłem niezrzeszonym. Na sam koniec to on objął przywództwo w partii, która jednak szybko zaprzestała jakiejkolwiek działalności i przeszła do historii. Warto wspomnieć, że początku jednym z głównych celów programu partii było promowanie picia piwa zamiast wódki, o czym mówił program wyborczy ugrupowania: – Nie mamy złudzeń, że Polak stanie się abstynentem. Tylko niech nie pije wódki. Smaczne, chłodne, aromatyczne piwo tak samo może służyć do wznoszenia toastów (…) Przy piwie można wymienić poglądy, przy piwie łatwiej dojść do porozumienia, dogadać się – z takimi hasłami można było dostać się do Sejmu.

To jednak nie był koniec przygody z polską polityką Bubla. Szybko powołał do życia partię Forum Walki z Bezprawiem i jako jej kandydat wystartował w wyborach prezydenckich w 1995 roku. Niestety, nie poszło mu najlepiej, gdyż zajął ostatnie, 13 miejsce (zagłosowało na niego 6825 osób, co dało mu 0,04% poparcia). W 2004 roku próbował się dostać do Senatu w okręgu katowickim, gdzie przeprowadzano wybory uzupełniające. Ponownie "nie pykło", do czego przyczynił się fakt uzyskania przez niego zaledwie 167 głosów. W wyborach prezydenckich w 2005 roku zanotował tzw. życiówkę. W głosowaniu uzyskał 18 828 głosów (0,13%), co dało mu 10. miejsce spośród 12 kandydatów. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku liczył na ponowny angaż do Sejmu, jednak lista Zbigniewa Stonogi, z której miał startować nie została ostatecznie zarejestrowana. W 2019 roku walczył natomiast o angaż do Senatu jako kandydat niezależny, ale ponownie zbyt mała liczba wyborców była skłonna oddać na niego głos.

Homoseksualizm jak nazizm? Marian Kowalski nie wytrzymał. Komentarz Adama Federa [WIDEO].

Czemuż to w takim razie Leszek Bubel otwiera nasz nowy cykl? Był to człowiek naprawdę wielu talentów. W 1967 r. w wieku 10 lat zamieszkał on w Warszawie, gdzie uczęszczał do szkoły podstawowej. Już w 1976 r. obronił dyplom czeladniczy, a w 1979 r. mistrzowski w zawodzie złotniczym jako najmłodszy mistrz w historii polskiego złotnictwa. W tym samym roku uruchomił własną pracownię złotniczą. Tymczasem dopiero później, w 1980 r. ukończył liceum ogólnokształcące. Jubilerstwo to jednak tylko ułamek jego kariery zawodowej. Zajmuje się on również działalnością wydawniczą. Deklaruje on publicznie fakt wydania około tysiąca książek, w tym pięćdziesięciu swojego autorstwa oraz wielu czasopism. Jest również piosenkarzem... disco polo! Działa on pod szyldem "Bubel Band" a jego płyty dodawane są bezpłatnie do wydawanych przez niego magazynów.

Również w nich publikuje on regularnie "listy" zdradzieckich i doskonale, jego zdaniem, osadzonych w III RP Żydów, czyli osób, przez które ponosi porażki. Ogłasza się naczelnym polskim antysemitą. Od lat jest oskarżany przez różne środowiska o szerzenie rasizmu, antysemityzmu, znieważanie religii, tożsamości kulturowej Żydów i ich samych jako narodu, oraz o nakłanianie czytelników do czynnej, wrogiej postawy wobec przedstawicieli społeczności żydowskiej. Mówił on m.in., że "podstępne jest żydowskie nasienie". Jako Bubel Band nagrał również utwór "Bzykający rabin".

Współpracował również (przez dwa lata z Samoobroną). Jest wielkim przeciwnikiem Unii Europejskiej, którą według niego również sterują Żydzi. Kandydata jego ugrupowania wspierał legendarny Krzysztof Kononowicz.

Podsumowując: oryginał jakich mało!