Z samego rana w poniedziałek przekazano informację o nagłym wystąpieniu Andrzeja Dudy. Choć nie podano szczegółowych informacji, na jaki temat głowa państwa zabierze głos, można się spodziewać, że odniesie się do lex Tusk. Chodzi o ustawę o powołaniu komisji do spraw wpływów rosyjskich, jaką przegłosowano 26 maja w Sejmie.
Według polityków opozycji jest to działanie wymierzone konkretnie przeciw liderowi PO Donaldowi Tuskowi, by możliwe było skazanie go bez sądowego wyroku. Komisja bowiem ma mieć uprawnienia śledcze, oskarżycielskie i sądownicze. Oznacza to, że może kogoś pozbawić prawa do pełnienia funkcji publicznych (związanych z zarządzaniem środkami publicznymi) na okres 10 lat.
- Toczy się u nas w ostatnim czasie bardzo żarliwa dyskusja na temat rosyjskich wpływów – mówił prezydent. Wspomniał także o fatalnych skutkach wojny na Ukrainie, także w wymiarze gospodarczym. Przypomniał także, że strona rosyjska chciała podporządkować sobie wiele krajów. Wspomniał także o podejrzeniach o rosyjskich wpływach na wybory w USA czy we Francji.
Andrzej Duda powiedział, że w trakcie rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim poruszył temat komisji nadającą rosyjskie wpływy na skalę europejską na Radzie Europejskiej.
- Także i my w Polsce mamy dobre doświadczenie jeśli chodzi o komisje, które były publiczne. […] W sprawach politycznych najważniejsze jest to, aby pokazać pewne mechanizmy w społeczeństwie – mówił Andrzej Duda.
- Zdecydowałem się na podpisanie ustawy – oznajmił.
- Mam świadomość, że są zgłaszane różne zastrzeżenia, także zastrzeżenia natury konstytucyjnej. Dlatego korzystam z instrumentów, jakie prezydentowi RP daje polska konstytucja. Podpisuję ustawę dlatego, że uważam, że powinna wejść w życie, powinna zacząć funkcjonować. Wierzę w to, że parlament w sposób odpowiedzialny wybierze członków komisji tak, by ich kandydatury i ostateczny skład nie nasuwał wątpliwości w opinii publicznej, czy komisja będzie pracowała w sposób obiektywny – stwierdził prezydent.
Na temat kontrowersyjnej ustawy zabrał głos Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta. - W Kancelarii Prezydenta trwają analizy dotyczące ustawy w sprawie powołania komisji do zbadania rosyjskich wpływów w Polsce – mówił w programie „Kawa na ławę”. - Można się spodziewać w krótkim terminie decyzji pana prezydenta, która zostanie ogłoszona publicznie, bo jawność życia publicznego jest również wartością konstytucyjną – dodał.
Według nieoficjalnych informacji podanych przez Onet, w okolicach Pałacu Prezydenckiego mówiono, że Andrzej Duda rozważa podpisanie ustawy. Pojawiły się jednak głosy, że wpierw zostanie przekazana do oceny Trybunałowi Konstytucyjnemu.