Ludwik Dorn

i

Autor: Piotr Kowalczyk Ludwik Dorn

Na ten produkt w Biedronce poluje Ludwik Dorn

2016-09-27 15:37

Ludwik Dorn gościł we wtorkowy poranek w radiu TOk FM. W trakcie rozmowy z Janem Wróblem omawiał bieżące wydarzenia polityczne. W pewnym momencie rozmowa zeszła na Bartłomieja Misiewicza, którego prowadzący nazwał metaforycznie "ośmiorniczką" obecnej władzy. Wówczas Dorn przyznał, że krytyka poprzedniego rządu za "ośmiorniczki" była przesadzona, ponieważ on sam bardzo je lubi i kupuje je regularnie w Biedronce.

Jak mówił Dorn o Misiewiczu: - Stał się taką ośmiorniczką... Jak w ogóle, wobec krytyki poprzedniej ekipy miałem do tego duży dystans, bo a) sam lubię ośmiorniczki, b) kupuje ośmiorniczki w Biedronce po 33 zł za kilogram (od czasu do czasu, bo nie można przecież jeść ich cały czas). W związku z tym to jest warte tyle, ile stek z wołowiny długo dojrzewającej, który też kupuję od czasu do czasu. Innymi słowy nie jest to kawior astrachański.

Jak widać, nazywany niegdyś "trzecim bliźniakiem" Dorn nie ma oporu w zakupach w Biedronce. Upadek Almy przestaje więc powoli zaskakiwać.

Warto również przytoczyć zakończenie rozmowy:

 

 

Zobacz także: Terlikowska atakuje Kaczyńską? Innym dzieciom chcecie gotować śmierć w męczarniach