Chodzi o niesfornego pupila Kasi Tusk, córki byłego premiera, która zresztą na blogu skarżyła się na jego zachowanie. - Portos jest naszym najlepszym przyjacielem i członkiem rodziny, ale prawda jest też taka, że mocno daje nam w kość. Fajnie, że lubi pozować – w większości sytuacji jest to zabawne, ale często zdarza się, że nie pozwala mi na wykonanie pracy – pisała jakiś czas temu.
A teraz spaniel postanowił pokazać jak bardzo kocha „dziadka Donka”. Ważący zapewne kilkanaście kilogramów Portos wskoczył na Tuska. Reakcja byłego premiera jest bezcenna. Zamiast wściec się, polityk zafundował psiakowi solidną porcję pieszczot, a wideo z całego zajścia opublikował w internecie.