Express Biedrzyckiej

Myrcha: Już nigdy nie spałbym spokojnie na miejscu Romanowskiego

2024-09-30 13:40

"Pan prokurator Barski jako prokurator w stanie spoczynku ma prawo pisać i apelować, natomiast nie ma podstawy prawnej do tego, by piastował urząd Prokuratora Krajowego" - tak do kwestii listu Dariusz Barskiego do Adama Bodnara odniósł się wiceszef resortu sprawiedliwości, Arkadiusz Myrcha. Gość "Expressu Biedrzyckiej" ocenił w Super Expressie, że prośba Barskiego o natychmiastowy dostęp do gabinetu Prokuratora Krajowego nie zostanie uwzględniona. "Chyba, że prokurator Korneluk zaprosi go na kawę" - dodał Myrcha.

"Jeśli coś PiS-owi nie pasuje, to tego nie uznaje" - przypomniał polityk. "Nie dziwię się, że nowa Prokuratura Krajowa uwiera PiS. Ponad setka postępowań, wiele osób z zarzutami, z tymczasowym aresztem, co rusz odkrywane nowe rozdziały wielkich PiS-owskich afer".

Wiceminister odniósł się także do sprawy uchylenia immunitetu Marcina Romanowskiego. "Wniosek w sprawie Romanowskiego wczoraj został skierowany do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (...) wniosek został skierowany przez Prokuratora Generalnego, Adama Bodnara" - dodał. To jednocześnie odpowiedź na pytanie Bartosza Lewandowskiego, adwokata Marcina Romanowskiego. Lewandowski pisał " jeśli wniosek podpisał Dariusz Korneluk albo upoważniona przez niego osoba, nie wywołuje on żadnych skutków prawnych, bowiem pochodzi od osoby nieuprawnionej, co przesądziła piątkowa uchwała Sądu Najwyższego w sprawie I KZP 3/24". Arkadiusz Myrcha pytany przez Kamilę Biedrzycką o to, czy Marcin Romanowski może spać spokojnie odpowiedział: "gdybym miał na sumieniu to, co poseł Romanowski to już chyba nigdy nie spałbym spokojnie".