"Super Express": - Odwołując się do uczuć naszych Czytelników – którzy nie przestają dzwonić do nas i słać listów, wyrażając zasmucenie postawą władz Stanów Zjednoczonych – stawiamy tezę, że rezygnacja przez amerykański rząd z budowy tarczy antyrakietowej w Polsce sprawiła, że stosunkimiędzy naszymi krajami są najgorsze od dwudziestu lat.
Prof. Richard Pipes: – Jestem przeciwnikiem decyzji prezydenta Baracka Obamy – on nie powinien był tego zrobić. Mam jednak nadzieję, że „SuperExpress” nie przesadza i że Czytelnicy tak poczytnej gazety nie przeważą szali, skłaniając polskich polityków do przewartościowania stosunków ze Stanami Zjednoczonymi.
Tak,stało się źle,ale to nie zmienia faktu, że Ameryka jest głównym sojusznikiem Polski i że taką pozycję zajmuje nieprzerwanie od lat. Postawa Stanów Zjednoczonych walnie przyczyniła się
dwadzieścia lat temudo tego, że Polska odzyskała niepodległość. Rezygnacja z budowy tarczy w Polsce nie powinna wpłynąć na stosunki między naszymi krajami. Zresztą przypomnę, że Polacy – z nie zrozumiałych dla mnie powodów – też byli podzieleni w sprawie celowości tej inwestycji.
– Pan profesor ma rację, ale bezceremonialna forma,wjakiejAmeryka zrezygnowała z tarczy, pomijająca zdanie sojusznika, a do tego termin – 17 września, czyli równo 70 lat od zdradzieckiego ataku Sowietów na kresy II Rzeczypospolitej, gdy Zachód złożył nas na ołtarzu własnego spokoju – sprawiła, że większość Polaków odczuła to jako policzek.
–Barack Obama popełnia wiele błędów w polityce zagranicznej, bo się na niej nie zna. Ale fatalna data zakomunikowania złej decyzji jest przypadkowa. Oczywiście, nie powinno dochodzić dotakich przypadków. Dziwi mnie to tymbardziej, że prezydentma bardzo dobrego doradcę ds. Rosji – Michaela Mc Fausa.
– Lech Wałęsa w wywiadzie dla „Super Expressu” stwierdził, że Stany Zjednoczone tą decyzją obnażyły swoje prawdziwe zamiary: myślenie tylko i wyłącznie o własnym interesie.
– Waszyngton twierdzi, że dysponuje teraz lepszym rozwiązaniem, niż byłaby nim zlokalizowana w Polsce i w Czechach tarcza, ale ja niewierzę, żeby taki alternatywny plan rzeczywiście istniał, a nawet, że miałby w najbliższym czasie powstać. Administracja Obamy zrezygnowała z tarczy, aby zdobyć przyjaźń Rosji, od początku przeciwnej tej instalacji w Polsce i Czechach. Ale ludzie prezydenta są
naiwni, mając nadzieję, że Rosja – prócz pięknych deklaracji o przyjaźni i współpracy – doceni ten gest. Nie będzie to więc wymiana: konkret za konkret. Stany Zjednoczone po prostu skapitulowały przedRosją.
– Był pan doradcą prezydenta Reagana ds.Rosji i Europy Środkowej. Co doradziłby pan prezydentowi Obamie przed podjęciem decyzji o rezygnacji z tarczy?
– Zdecydowanie odradzałbym mu taką decyzję. Jeśli jednak mimo wszystko odstąpiłby od budowy
tarczy, powinien otrzymać odRosji gwarancje, że dostanie coś w zamian. Co? Np. zmianę rosyjskiej polityki wobec Iranu. Ale ponieważ Obama o to nie zabiegał, DmitrijRogozin, przedstawiciel Rosji przy NATO, mógł powiedzieć, że Rosjanie nie czują się w obowiązku dawać czegokolwiek w zamian: przecież Ameryka lansując tarczę, popełniła błąd,a teraz przyznała się do niego – nie ma więc żadnego powodu, aby ją w jakikolwiek sposób nagradzać za podjęcie w końcu słusznej decyzji.
– Profesor Zdzisław Najder powiedział „SuperExpressowi”, że Polacy popierający budowę tarczy często nad interpretowali jej znaczenie, bo nijak się miała do Rosji. Poza tym, jego zdaniem, taki obiekt wojskowy nic Polsce nie dawał, gdyż Rosja zagraża nam nie militarnie, lecz politycznie i gospodarczo. Stąd polską racją stanu jest przeciąganie na stronę Zachodu Białorusi i Ukrainy, a w tym pomóc nam mogą nasi partnerzy z Unii Europejskiej, a nie odległa Ameryka.
– Unia Europejska wam w tym nie pomoże, bo chce mieć dobre stosunki z Rosją. Dla Unii zawsze na pierwszym miejscu będzie Rosja. Białoruś, Ukraina, a nawet część Unii, jaką jest Polska, pozostaną jedynie kartą przetargową. Musicie pamiętać, że niezależnie od obecnej, błędnej decyzji w sprawie tarczy – tylko Ameryka może być gwarantem waszego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa w regionie
postsowieckim.
– Jak się dalej potoczą stosunki pomiędzy naszymi krajami?
–W ogromnym stopniu zależy to od Polaków. Wielkim błędem byłaby złość na Amerykę i weryfikacja przezwas stosunków.
– Jakie korzyści z tarczy miałaby Polska?
– Kilkusetosobowa amerykańska załoga pokazywałaby Rosji, że USA zależy na bezpieczeństwie
swoimi Polski.
– Skoro mleko już się rozlało – tarczy jako strategicznej inwestycji w Polsce nie będzie –może Ameryka uczyniłaby choćby gest i zniosła wizy dla Polaków?
– To byłoby bardzo dobre. Ale mam tak złe mniemanie o obecnej administracji w Waszyngtonie,
że niewierzę, że oni coś takiego zrobią. Ich dyletanctwo w prowadzeniu polityki zagranicznej sprawia, że popełniają błąd za błędem.
–Wiemy już, co pan profesor doradziłby Obamie. A Polakom?
– Nie obrażajcie się na Amerykę. A administrację Obamymy Amerykanie i wy Polacy musimy po prostu przeczekać.
RICHARD PIPES Światowej sławy historyk komunizmu, |