Rosyjska propozycja mówi o tym, że trasa korytarza dla mieszkańców Kijowa miałaby prowadzić przez Czarnobyl do Homla na Białorusi, a stamtąd ewakuowani byliby przetransportowani samolotem do Rosji. Wereszczuk dodaje, że z kolei ludność z Charkowa i Sum miałaby - zgodnie z zapewnieniem Moskwy - zostać przewieziona do Biełgorodu w Rosji. Jak podaje PAP, w odpowiedzi Ukraina zaproponowała takie drogi ewakuacji: wyjazd z Kijowa i Charkowa koleją do Lwowa, Iwano-Frankowska lub Użhorodu; z Mariupola w kierunku Zaporoża; z Wołnowachy w stronę Pokrowska; z Sum w stronę Połtawy; z Iziumu m.in. w kierunku Łozowej. Wicepremier powiedziała, że strona ukraińska przygotowała pomoc humanitarną dla miast Melitopol, Berdiańsk, Chersoń, Sumy, Mariupol i Wołnowacha, co także wymaga otwarcia korytarzy humanitarnych. Przedstawiciel prezydenta Wołodymyra Zełenskiego nazwał rosyjską propozycję "kompletnie niemoralną". "To są obywatele Ukrainy. Powinni mieć prawo ewakuowania się na terytorium Ukrainy” - podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE: Jak ukraińskie dzieci widzą wojnę? Wstrząsające rysunki z oblężonej Ukrainy [ZDJĘCIA]
Dodatkowo istnieje obawa, że rosyjskie władze wykorzystałyby korytarze humanitarne, by na terytorium Ukrainy przerzucić więcej sił. "Rosyjscy terroryści nie dotrzymują słowa. Nie mają litości nawet dla dzieci i kobiet, dla rannych. Ostrzeliwują dzielnice mieszkalne. Ostrzeliwują cywilów podczas ewakuacji. Nawet szakale się tak nie zachowują” - komentował w tym kontekście minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
CZYTAJ TAKŻE: Kochanka Putina ukrywa się w Szwajcarii? "Najbardziej elastyczna Rosjanka" podobno ma z tyranem czworo dzieci
"Żądamy, aby Federacja Rosyjska przestała nadużywać i manipulować zaufaniem światowych przywódców – Macrona, przywódców Chin, Turcji czy Indii – i otworzyła wskazane przez nas trasy. Przestańcie manipulować życiem ludności cywilnej" - cytuje wypowiedź wicepremier Wereszczuk NV.ua.