Mateusz Morawiecki ma nowe stanowisko. Został wybrany na szefa partii EKR

i

Autor: Wikimedia Commons, Krystian Maj/KPRM, CC-BY-3.0-PL

Tajne działania CBA!

Morawiecki ostro reaguje. Kto następny po jego ludziach?

2025-01-30 10:44

Mateusz Morawiecki oskarża rząd Tuska o polityczne represje po zatrzymaniu trzech osób z jego otoczenia. Według byłego premiera akcja CBA ma odwrócić uwagę od decyzji brytyjskiego sądu o zwolnieniu z aresztu Michała K. Czy to początek większej ofensywy wobec byłych urzędników PiS?

CBA wkracza do gry. Kto został zatrzymany?

W środę funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali trzy osoby powiązane z Mateuszem Morawieckim. Akcja ma związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) – instytucji odpowiedzialnej za zakupy sprzętu ochronnego i medycznego w trakcie pandemii COVID-19.

Wśród zatrzymanych znaleźli się: była dyrektor biura Mateusza Morawieckiego, jej mąż oraz szef agencji PR, który od lat współpracował z byłym premierem. Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński nie ukrywał satysfakcji, podkreślając, że to ludzie „z najbliższego kręgu” Morawieckiego.

– Panie Mateuszu, może czas powiedzieć „pass”? Tak byłoby lepiej dla wszystkich – napisał Kierwiński na portalu X.

To jawna sugestia, że były premier powinien wycofać się z polityki. Ale Morawiecki wcale nie zamierza milczeć.

Afera, która może pogrążyć PiS? Tajemnice Nawrockiego wychodzą na jaw

Morawiecki: „To polityczne zastraszanie”

Były premier natychmiast zareagował, oskarżając rząd Donalda Tuska o nadużywanie służb i próbę eliminowania politycznych przeciwników. W swoim wpisie na platformie X uderzył w obóz rządzący, nawiązując do słabnącego poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w sondażach.

– Na fatalne dla R. Trzaskowskiego sondaże mają jeden sposób – kolejne represje wobec urzędników, których jedyną winą była praca dla „niewłaściwego” rządu – napisał Morawiecki.

Były premier twierdzi, że akcja CBA to przykrywka dla decyzji brytyjskiego sądu, który tego samego dnia zdecydował o zwolnieniu z aresztu Michała K., jego byłego współpracownika, oskarżanego o nieprawidłowości przy zakupach sprzętu medycznego.

– Chodzi o maksymalne zastraszenie wszystkich, którzy współpracowali z przeciwnikami obecnej władzy – dodał Morawiecki.

Obóz rządzący nie komentuje bezpośrednio jego oskarżeń. Ale fakty są takie, że zatrzymania zbiegły się w czasie z decyzją brytyjskiego sądu. Przypadek?

Polowanie na ludzi PiS czy realne śledztwo?

Śledztwo dotyczące RARS to jedno z wielu postępowań, które obecna władza prowadzi w sprawie finansowych nieprawidłowości z czasów rządów PiS. Chodzi o ogromne kwoty wydawane w trybie pilnym na sprzęt ochronny i testy na COVID-19. W mediach od dawna pojawiały się informacje o podejrzanych przetargach i zawyżonych cenach.

Czy to oznacza, że akcja CBA to po prostu rozliczanie błędów poprzedniej ekipy? Tak twierdzi rząd. Ale PiS i jego zwolennicy widzą w tym coś więcej – polityczny rewanż, który ma zniszczyć ich ludzi i ostatecznie wykluczyć ich z gry.

Zatrzymania współpracowników Morawieckiego to sygnał, że rządzący nie zamierzają się cofać. Nie ma wątpliwości, że sprawa RARS to dopiero początek. Kto będzie następny? Czy Morawiecki sam stanie się celem?

Co dalej? Wojna polityczna nabiera tempa

Sprawa zatrzymań pokazuje jedno: w polskiej polityce nie będzie spokoju. Tusk zapowiadał rozliczenia, a PiS mówi o politycznej zemście. Każda kolejna akcja CBA, każde nowe śledztwo i każdy areszt tylko podgrzewają emocje.

Czy to początek większej ofensywy wobec PiS? Czy Morawiecki ma rację, mówiąc o „politycznych represjach”? A może to tylko efekt uczciwego śledztwa? Jedno jest pewne – to dopiero początek gry, w której stawką jest nie tylko reputacja, ale i polityczna przyszłość Mateusza Morawieckiego.

Poniżej galeria: Michał K. Człowiek Morawieckiego w angielskim piekle. 

Polityka SE Google News
Autor:
Express Biedrzyckiej - Marcin Bosacki
Sonda
Jak oceniasz akcję CBA?