Niedziela palmowa jest jednym z najważniejszych dni dla katolików. Tego dnia niemal każdy z nich idzie do kościoła z wyjątkową palemką. Jedni wolą sztuczne, inni żywe, jedno jest pewne – muszą być kolorowe i wiosenne! W wielu polskich miastach odbywają się nawet wszelkiego rodzaju konkursy – na najpiękniejszą lub największą palemkę. W tej drugiej kategorii spokojnie mogłaby startować Monika Olejnik! Dziennikarka pochwaliła się na Instagramie sesją zdjęciową z naprawdę gigantycznym okazem… Co prawda, za palemkę posłużyły jej jedynie gałązki bazi bez żadnych ozdób, za to ich rozmiar robi niesamowite wrażenie. Nie tylko znacznie przewyższają prowadzącą „Kropkę nad i”, ale nawet nie zmieściły się w kadrze! Wiele osób może zastanowić się, czy taka palemka to nie przesada, ale Monika Olejnik nigdy zbyt nie przejmowała się krytyką. Wiosenny aspekt swoich fotografii podkreśliła ubiorem – płaszczykiem w kolorze butelkowej zieleni i jasno zielonym sweterkiem. Do tego założyła naszyjnik, również w żywym odcieniu zieleni, i duże okulary przeciwsłoneczne. Dziennikarka z pewnością wie, jak przykuć wszystkie spojrzenia! Nie sposób nie zauważyć ani jej, ani palemki.
Sprawdź: Widzowie nie mieli tego usłyszeć! Monika Olejnik nie wytrzymała w „Kropce nad i”
W naszej galerii zobaczysz dziwne buty Moniki Olejnik.