Monika Olejnik na pewno nie jest faworytką polityków związanych z PiS i z prezydentem Andrzejem Dudą. Mimo to regularnie goszczą oni w "Kropce nad i", licząc się zapewne z tym, że będą mieli ciężką przeprawę z gwiazdą TVN. Wyzwania podjął się ostatnio Andrzej Zybertowicz. Rozmowa w znacznej mierze dotyczyła tzw. afery mailowej związanej z Michałem Dworczykiem. W pewnym momencie zrobiło się bardzo nieprzyjemnie. Doradca Dudy wypalił, że "wszędzie występują skandaliczne wycieki". Na reakcję Moniki Olejnik nie trzeba było długo czekać. - Słuchają nas informatycy i się śmieją - stwierdziła dziennikarka TVN. Atmosfera siadła, a Zybertowicz nagle powiedział coś, co mogło sprawić, że Monika Olejnik poczuła się poniżona. Wszystko zostało nagrane przez kamerę TVN. Doradca Andrzeja Dudy nie gryzł się w język.
ZOBACZ TAKŻE: Potworny cios w Rydzyka! Kolega ksiądz się nie patyczkował. W Kościele konsternacja! Niebywałe słowa
Obejrzyj naszą galerię z nogami Moniki Olejnik. Niżej znajduje się dalsza część tekstu
- Płaska złośliwość, granie schematem. Myślałem, że mimo wszystkich wad, potrafi pani być oryginalna - wbił szpilę w Monikę Olejnik Andrzej Zybertowicz. - Przychodzę tu zawsze z nadzieją, że zmienimy świat na lepsze i pokażemy rozmowę ponad podziałami - dodał niby pojednawczo. Prowadząca "Kropkę nad i" jednak nie podłapała tej narracji. - Jestem wzruszona. Zacięła się maszyna narracyjna - skomentowała ironicznie i zakończyła program.