W audycji "7 Dzień Tygodnia" w Radiu Zet Monika Olejnik skrytykowała Bronisława Komorowskiego za brak deklaracji o udziale w wyborach prezydenckich.
Zobacz: Monika Olejnik rzecznikiem prasowym Ewy Kopacz? Zaskakująca propozycja Włodzimierza Czarzastego!
- To jest dosyć śmieszne, jesteśmy dziwnym krajem. Kampania będzie bardzo krótka. Wydaje mi się, ż o prezydenturze należy rozmawiać dłużej, tak jak w innych krajach - powiedziała Monika Olejnik.
W obronie Bronisława Komorowskiego stanął Tomasz Nałęcz, który podkreślił, że prezydent czeka, aż marszałek Sejmu zarządzi wybory.
– Pani krytykuje konstytucję. Konstytucja mówi o określonych terminach i trudno oczekiwać, żeby prezydent określił się jako kandydat i prowadził kampanię przed zarządzeniem wyborów - powiedział doradca Bronisława Komorowskiego.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail