Monika Olejnik

i

Autor: 13papara Monika Olejnik

MEGAGRUBO! Monika Olejnik zarzuciła Kaczyńskiemu coś najgorszego. Chodzi o jego brata. Nigdy jej nie darują

2021-01-28 18:16

Monika Olejnik pojechała po bandzie. Gwiazda TVN zarzuciła Jarosławowi Kaczyńskiemu coś najgorszego. Chodzi o jego brata - prezydenta RP w latach 2005-2010 - Lecha Kaczyńskiego. Za te słowa Monice Olejnik nigdy w PiS nie darują. Dziennikarka w specjalnym komentarzu w "Gazecie Wyborczej" odniosła się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Jest naprawdę megagrubo! Jarosław Kaczyński, gdy to przeczyta, to zdenerwuje się nie na żarty.

Po opublikowaniu wyroku TK ws. aborcji w Dzienniku Ustaw Monika Olejnik nie wytrzymała. Swoją złość zademonstrowała w "Gazecie Wyborczej". Dziennikarka zdecydowała się nawet na przywołanie Lecha Kaczyńskiego, który był zwolennikiem utrzymania kompromisu aborcyjnego z 1993 roku. Już tytuł tekstu Moniki Olejnik ("Niech prezes PiS pojedzie teraz na Wawel z orzeczeniem TK i złoży je na sarkofagu brata") może doprowadzić Jarosława Kaczyńskiego do szewskiej pasji. Dalej jest równie nieprzyjemnie. "Jarosław Kaczyński ma w nosie to, co mówił jego brat - że ustawa antyaborcyjna nie powinna być zmieniona" - oskarża Monika Olejnik, która na pewno zdaje sobie sprawę z tego, jak silna więź łączyła braci Kaczyńskich. Prezes PiS zapewne nigdy nie zgodziłby się ze stwierdzeniem, że "ma w nosie" coś, co mówił jego brat. 

ZOBACZ TAKŻE: Wyszła prawda o związku Marty Lempart. Jej partnerka i z jej mamą... Aż trudno w to uwierzyć!

Gwiazda TVN nie omieszkała także nawiązać do stanu cywilnego wicepremiera. "Gdzie jest Jarosław Kaczyński, kawaler, który uważa, że Polki powinny rodzić zdeformowane dzieci, żeby je ochrzcić i pochować? Dlaczego nie miał pan odwagi zmienić ustawy w Sejmie? Ma pan większość. Lepiej zrzucić winę na TK, którego prezesem, jak wszyscy wiedzą, jest pańskie odkrycie towarzyskie" - szydziła wkurzona Monika Olejnik. 

ZOBACZ TEŻ: Andrzej Duda po publikacji wyroku TK pojechał do szpitala! O tym się nie mówiło. Wideo trafiło już do sieci

Sedno Sprawy - Przemysław Czarnek