TV
Pogoda
Wideo
Monika Jaruzelska ma sporo na głowie. Jak ustaliliśmy, święta wielkanocne spędziła na południu Francji ze swoim ukochanym, z którym już wkrótce spędzi również resztę życia. Jak ustaliliśmy wśród kręgu przyjaciół Moniki Jaruzelskiej, nie ma jeszcze znanego terminu ślubu, nie wiadomo też, czy odbędzie się on w Polsce, czy jednak we Francji. - Wszystko jest uzależnione od politycznej przyszłości Moniki – mówi nasz informator. A całkiem niedawno pani Monika dostała piękny złoty pierścionek od ukochanego. Ale to nie wszystko. W szafie wisi też już śliczna suknia ślubna. - Tak, kupiłam już sukienkę na ślub – przyznaje nam Monika Jaruzelska, ale szczegółów nie chce zdradzać.
Kim jest tajemniczy Francuz, wybranek Moniki? - Obydwoje bardzo się kochają – ujawnia nam tylko przyjaciel rodziny. Jak ustaliliśmy, to właśnie o nim Monika Jaruzelska pisała ponad pięć lat temu w jednym z rozdziałów swojej książki „Towarzyszka panienka”. „Po studiach wyjechałam na jakiś czas do Francji. Chodziłam tam do szkoły, uczyłam się francuskiego. No i zakochałam się w pewnym Francuzie. Starszy ode mnie osiem lat, miał już spory zasób życiowego doświadczenia, bo był wdowcem, po samobójczej śmierci żony” - pisała Jaruzelska, która jednak wtedy nie weszła z nim w związek.
To już jednak przeszłość, bo obydwoje znów są razem i darzą się wielką miłością!
A jaką kreację ślubną widziałby dla pani Moniki znany stylista i reżyser pokazów mody Jarosław Szado. - Widzę panią Monikę Jaruzelską w minimalistycznej sukni. To jest taka sukienka minimalistyczna, stonowana, w stylu łąkowym, wiejskim, bardzo prosta, bez koronek i tiuli. Stylem Moniki Jaruzelskiej nie jest styl księżniczki, nie są świecidełka i bardziej uwierzę, że do ślubu Monika pójdzie „na bosaka”. Monika Jaruzelska ma duże umiłowanie do natury – mówi nam Jarosław Szado.
