Monika Jaruzelska uwielbia spędzać wakacyjny czas nad jeziorem Omulew. Tam odpoczywa od towarzystwa wielkomiejskich celebrytów oraz nabiera sił przed pracą radnej a w przyszłości, być może, pracą w polskim parlamencie. Córka generała Wojciecha Jaruzelskiego (+ 91 l.), o czym pisaliśmy jako pierwsi, chce bowiem wystartować w jesiennych wyborach i zdobyć mandat senatora. Będzie jednak kandydować najpewniej nie z Warszawy, ale być może z Warmii i Mazur. Ale nie samą polityką żyje przecież człowiek! Stąd pani Monika lubi czytać książki, bawić się z psem i kotem, czy … sprzątać swoją działkę na Mazurach.
Mazury - wakacje nie tylko nad jeziorem. Konie, rowery, nartorolki i slow food na Wzgórzach Dylewskich
O tym, z jak wielką gracją to robiła, nasi czytelnicy mogli przekonać się w poniedziałkowym wydaniu „SE”, a także dziś. Jaruzelska, w nader skąpym stroju, zgarniała siano, a ciekawscy spekulowali, że prócz koszuli nic na siebie nie włożyła. To jednak nieprawda! - Miałam bieliznę. Dajcie mi wreszcie spokój na wakacje. Odkąd zaczęliście mi robić zdjęcia już uważam i nie pozwoliłabym sobie wystąpić bez szortów i bielizny! – daje odpór wrogiej propagandzie Monika Jaruzelska.