Prawda jest taka, że oni (PO – przyp. red.) tolerowali to złodziejstwo, tę niefrasobliwość, ale też oczywiście ten wyciek podatków, jak przez dziurawy garnek, do wszystkich możliwych mafii, polskich i zagranicznych. My postawiliśmy na sprawne państwo, sprawną gospodarkę i sprawny system podatkowy - powiedział premier.
Gospodyni programu zapytała go o wkład opozycji w uszczelnienie systemu podatkowego, ponieważ ugrupowania opozycyjne twierdzą, że przygotowały jednolity plik ochronny, czy mechanizm odwróconego VAT-u na elektronikę. Pytanie to zaskoczyło Mateusza Morawieckiego.
Na elektronikę? Lepiej, żeby zmilczeli, ponieważ właśnie na elektronice w ostatnich 18 miesiącach rządów PO straciliśmy 4 mln zł. To jest takie klasyczne "konia kują, żaba nogę podstawia". Nic nie przygotowali. Ja byłem w ministerstwie finansów, widziałem bardzo dokładnie, że tylko mój poprzednik pan Paweł Szałamacha i nasi ministrowie dopiero zabrali się za wszystkie tematy, takie jak split payment, STIR, czyli kontrola na rachunkach bankowych, czyli jednolity plik kontrolny. My to zaczęliśmy dopiero wdrażać. Efekt jest oczywiście piorunujący.
Coś, co było gdzieś w szufladzie, czternastej szufladzie, zamkniętej szafie, czy to ma jakiekolwiek znaczenie, że ktoś teoretycznie się czymś zajmował? To nie ma oczywiście żadnego znaczenia, bo VAT wyciekał, czyli największe źródło podatku dla dochodu państwa było nieefektywne, było dziurawe. My to uszczelniliśmy (...) Dzisiaj mamy na armię, na drogi, na politykę społeczną, na bezpieczeństwo, na odtwarzanie posterunków policji, które oni zamknęli - powiedział Morawiecki.
Dorota Gawryluk zapytała także o sytuację wewnętrzą w partii. - Liderem naszej formacji i twarzą jest Jarosław Kaczyński. Każdy ma tutaj swoje role, dobrze rozpisane, sztab pracuje. (…) Na pewno pan prezes Jarosław Kaczyński będzie bardzo mocno obecny podczas tej kampanii jako lider naszego obozu - zapowiedział premier.