- Nie odpuszczać Kaczyńskiemu. Musi w końcu zapłacić swoje bezeceństwa i nikczemności wobec Polaków - dodawał Biedroń, personalnie wskazując na odpowiedzialność prezesa PiS za wyborczy chaos. Dodał, że to, co prezes Prawa i Sprawiedliwości robi w kwestii wyborów jest "szulerstwem". Mówił o "kryminalnym i bezprawnym" działaniu Kaczyńskiego i Gowina. Stwierdził też, że "Kaczyński raz zdobytej władzy nie odda".
- Bliżej nam dzisiaj do Białorusi, Rosji, niż do krajów Europy Zachodniej - powiedział Biedroń po wczorajszych ustaleniach Kaczyńskiego i Gowina w w sprawie wyborów. I zaczął mocno uderzać w Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę, mówiąc, że prezes PiS traktuje prezydenta jak pionek.
- Głową państwa jest dzisiaj Jarosław Kaczyński a jego wiernym giermkiem jest Jarosław Gowin - mówił kandydat Lewicy i dodał, że szef porozumienia "grał w grę Kaczyńskiego, grał znaczonymi kartami".
- Kaczyński zajmuje się w dobie pandemii polityką, jakimiś szulerskimi grami. (...) Oni zajmują się jakimiś głupotami! - grzmiał Biedroń. Dodawał, że politycy PiS - a szczególnie Jacek Sasin - powinni stanąć przed Trybunałem Stanu za organizację wyborów.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj