Zawirowania wokół wyborów prezydenckich 2020 trwają w najlepsze. Oliwy do ognia postanowił dolać sam Donald Tusk, o którym coraz częściej mówi się, że powinien w tych wyborach wystartować (CZYTAJ TUTAJ). - Fajna sprawa, takie wybory. Było, minęło. Ale jeszcze wróci. Zdjęcie (niestety) archiwalne - taki wpis okraszony zdjęciem przy urnie wyborczej wrzucił na Twittera Tusk. Od razu dopadli go politycy związani z PiS. - "Wybory prezydenckie nie odbędą się w maju. Naraziłoby to na ryzyko utraty zdrowia i życia tysiące ludzi." To tez Donald Tusk - 21.03.2020 r. Dziś pisze, że zdjęcie niestety archiwalne - czyli sugeruje, że chciałby dziś głosować przy urnie. Facet na kłamstwo w genotypie... - pieklił się Kamil Bortniczuk. Nie wytrzymał również Rafał Bochenek, były bliski współpracownik Beaty Szydło i rzecznik jej rządu.
- Sam je podważał i mówił, że nie weźmie udziału w wyborach. Czy to nie obłuda i manipulacja?! Wyobraźmy sobie teraz jak wyglądało rządzenie Polską w latach 2008-2015 i jak bawiono się umysłami Polaków... Nie pozwólmy, aby wrócili!! - masakrował Donalda Tuska Bochenek.
CZYTAJ TEŻ: Okropna niespodzianka wroga Wałęsy na rowerze nad rzeką. Jak można tak robić?!
Beata Szydło czytając te słowa, zapewne była dumna ze swojego młodego kolegi. 34-letni Rafał Bochenek obecnie jest posłem. Wcześniej był także przewodniczącym sejmiku małopolskiego.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj