Adam Andruszkiewicz swoją pozycję buduje m.in. na podkreślaniu niechęci wobec Donalda Tuska. Swego czasu założył nawet "Stowarzyszenie dla Polski". Jego jednym z głównych celów było zablokowanie powrotu Tuska do Polski. - Uważamy jego rządy za bardzo szkodliwe, wręcz złodziejskie. Nie ukrywam też, że będę chciał mobilizować społeczeństwo do tego, aby zablokować powrót Platformy Obywatelskiej do władzy - podkreślał Andruszkiewicz w 2018 roku. Po tym, gdy były premier oznajmił, że nie będzie kandydował w wyborach prezydenckich 2018 (CZYTAJ TU), wiceminister cyfryzacji nabrał wiatru w żagle. - Miejsce Donalda Tuska nie jest w Pałacu Prezydenckim, ale przed Trybunałem Stanu. Dobrze, że jest świadomy swojego "negatywnego" bagażu. Mam jednak nadzieję, że zostanie jeszcze uświadomiony, iż ten "bagaż" jest zdecydowanie większy i gorszy, niż publicznie twierdzi! - zaznaczył na Twitterze 29-letni polityk.
Młodzian chce DOPAŚĆ Tuska! To nie przelewki. Czy to OBSESJA?!
2019-11-07
7:49
Nie wygląda to dobrze. Wiele wskazuje na to, że młody polityk związany z Prawem i Sprawiedliwością ma na punkcie Donalda Tuska prawdziwą obsesję i jego rzeczywistym politycznym celem jest dorwanie byłego premiera. Adamowi Andruszkiewiczowi zdecydowanie nie wystarcza to, że Tusk zdecydował się nie kandydować w wyborach prezydenckich 2020. To już nie przelewki!