Łukasz Rzepecki (26 l.) przyszedł do Sejmu jako poseł PiS, ale po awanturze dotyczącej podwyżek cen paliw, wylądował w Kukiz'15. Zaczynał od mieszkania i tysiąca złotych oszczędności. A teraz? Nie tylko kupił sobie Renault Lagunę z 2008 r., ale udało mu się odłożyć 37,5 tys. zł. - Staram się być skromnym człowiekiem, nie szastać pieniędzmi – komentuje młody parlamentarzysta.
Ale to i tak nic przy Adamie Andruszkiewiczu (28 l.). Kiedy zaczynał przygodę z wielką polityką miał na swym koncie „ledwie" 20 tys. zł. A teraz ma już 117 tys. zł i 5 tys. funtów (w sumie ponad140 tys. zł!). Okazuje się więc, że odłożył niemal połowę tego, co zarobił (przy założeniu, że poseł inkasuje 12,4 tys, zł miesięcznie). Nic, tylko pozazdrościć! - Pochodzę ze skromnej rodziny i jestem nauczony szacunku do pieniędzy – mówi "Super Expressowi" Andruszkiewicz. Pomija jednak, że oszczędzanie ułatwia mu to, że z sejmowej kasy w ciągu dwóch lat pobrał prawie 70 tys. zł zwrotu za paliwo chociaż nie ma ani prawa jazdy, ani samochodu.
Na uwagę zasługuje również Elżbieta Zielińska (30 l.) z domu Borowska. Parlamentarzystka ma nowe nazwisko po mężu. I nie ma co owijać w bawełnę: odkąd wyszła za mąż, sporo zyskała. Na początku kadencji nie
miała ani oszczędności, ani mieszkania. A teraz? 30-letnia posłanka może się pochwalić 160 tys. zł, a nawet oszczędnościami w euro, funtach i dolarach! Do jej garażu zawitała Skoda Fabia II z 2008 r. Na przygodzie
w Sejmie RP zyskał i Jakub Kulesza (28 l.), także poseł od Kukiza. Kiedy zaczynamiał ledwie 5 tys. zł oszczędności i starego opla astrę. Teraz auta już nie ma, ale może się poszczycić 23 tys. oszczędności i blisko 60-metrowym mieszkaniem wartym 270 tys. zł. Na nieruchomość zrzuciła się w większości jego rodzina.
- Jako młody człowiek nie narzekam, małżonka pracuje. Rodzice pomogli kupić mieszkanie – mówi nam Jakub Kulesza. - Ktoś, kto jest inżynierem, informatykiem, prawnikiem czy lekarzem idąc do Sejmu wstrzymuje karierę na cztery lata. Wielu młodych, których znam, pełni funkcje publiczne, żeby służyć Polsce i zmieniać ją dla przyszłych pokoleń. Sprawowanie mandatu posła jest takża służbą publiczną – puentuje.