Politykowi nie podoba się przywództwo Petru, który nie ma pomysłu na dalsze prowadzenie Nowoczesnej, a o pokonaniu PiS może tylko pomarzyć. Misiło złożył więc ważną deklarację. - Podczas listopadowej konwencji Nowoczesnej zamierzam ubiegać się o fotel przewodniczącego partii - powiedział wczoraj na konferencji prasowej. "Pozycja naszego ugrupowania znacząco spadła i bez gruntownych zmian nie osiągniemy celu, dla którego powstaliśmy" - czytamy w specjalnym oświadczeniu posła Misiło. Sam Petru nie skomentował jeszcze tej informacji.
Przypomnijmy - jeszcze rok temu spekulowano, że Nowoczesna będzie poważną konkurencją dla tonącej Platformy. Dziś z kretesem przegrywa w sondażach z partią Grzegorza Schetyny (53 l.), a PiS, ze swym siedmioprocentowym poparciem, nie ma szans zagrozić. Kryzys w Nowoczesnej, który rozpoczął się wraz z noworocznym wyjazdem sylwestrowym Petru i posłanki Joanny Schmidt (39 l.) do Portugalii, najwyraźniej trwa...
ZOBACZ: Donald Trump szykuje WOJNĘ? Pozuje z generałami i zapowiada "BURZĘ"
PRZECZYTAJ: Emerytura 500 Plus. Minister Rafalska komentuje: „nic nie jest przesądzone”