- Mamy nadzieję, że Bartłomiej Misiewicz będzie tworzył program o bezpieczeństwie i obronności. Cokolwiek by o nim powiedzieć, trzeba przyznać, że jest piekielnie medialny, a już na pewno znany. Jednak to, czy będzie on dla nas pracował, zależy od tego, czy się dogadamy - powiedział Sakiewicz na antenie Polskiego Radia24. W Ministerstwie Obrony Narodowej Misiewicz zarabiał 12 tys. zł. Z kolei wedle nieoficjalnych informacji w Polskiej Grupie Zbrojeniowej miał dostawać aż kilkadziesiąt tysięcy. Po wielkim skandalu, który otarł się nawet o prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (68 l.), z tą robotą pożegnał się, zanim tak naprawdę ją zaczął. Choć Sakiewicz nie chce zdradzić, ile Misiewicz będzie zarabiał, pewne jest jednak, że na takie kokosy nie będzie mógł liczyć. - U nas pensja na poziomie średniej krajowej jest uznawana za wysoką. Nie będziemy się ścigać w tej kwestii z telewizją publiczną - zaznaczył wiceprezes Telewizji Republika.
ZOBACZ:Misiewicz będzie miał WŁASNY program w nowym miejscu pracy!