miroslaw skowron

i

Autor: "Super Express"

Mirosław Skowron: Polak - Turkmen dwa bratanki?

2013-09-14 4:00

W cieniu protestów Solidarności trwa w Sejmie mozolne przepychanie wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Biorąc pod uwagę tempo prac i wagę zarzutów, spodziewam się długiej dłubaniny i przesłuchań. Zakończą się one wnioskiem o Trybunał Stanu gdzieś w okolicy kampanii wyborczej.

Wymarzony termin. Już dziś widzę te nagłówki w zachodnich mediach: "Polski rząd (ewentualnie: premier Donald Tusk, większość rządząca) stawia przed trybunałem lidera opozycji prowadzącej w sondażach".

Śmierdzi to standardami Turkmenistanu, Kazachstanu, a co najwyżej Rosji? Oczywiście, że śmierdzi. Niezależnie od tego, co ktoś myśli o Kaczyńskim, Ziobrze i IV RP. Każdy zewnętrzny obserwator zada sobie pytanie: dlaczego rząd i Platforma nie postawiły Kaczyńskiego przed trybunałem po 2, 3 lub 4 latach swoich rządów? Dlaczego dopiero po 7 latach, kiedy zaczął prowadzić w sondażach?

Sprawdziłem, czy w cywilizowanych krajach dochodziło w czasie kampanii lub tuż przed nią do stawiania przed trybunałem lidera opozycji przez rządzącą większość.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wniosek o TRYBUNAŁ STANU dla Kaczyńskiego i Ziobry trafił do KOMISJI SEJMOWEJ

Nie dochodziło. Polska będzie pierwsza. Ale w końcu kto zadekretował, że Polska jest lub musi być cywilizowanym krajem?

Stawianie Kaczyńskiego i Ziobry przed trybunałem dopiero pod koniec drugiej kadencji rządów Tuska i po fiasku komisji do ścigania "zbrodni" PiS pod wodzą posła Czumy... Czy to ma być ten as z rękawa na kampanię, zakończony rozpaczliwym krzykiem: "Przypomnijcie sobie rządy PiS!"?

Zachodnie media niespecjalnie wchodzą w niuanse polskiej polityki i oskarżeń wobec Kaczyńskiego. Może i dobrze, gdyż wniosek o postawienie Kaczyńskiego i Ziobry przed trybunałem za "stworzenie atmosfery" jest ewenementem. Szapoba, tu Polska też będzie pierwsza.

Na szczęście autor tego pomysłu, Ryszard Kalisz, niebawem pożegna się z polityką i będzie miał więcej czasu na obwożenie po Warszawie kolejnych blondynek. To wychodzi mu znacznie lepiej.

Nasi Partnerzy polecają