Mirosław Skowron: Nowak to pikuś

2014-04-08 4:00

Sławomir Nowak został złapany na... hm, trudno powiedzieć tak otwarcie na czym, żeby nie narazić się na gniew ulubieńca Donalda Tuska. Kiedyś rozgniewał go tygodnik "Wprost" tekstem o jego zegarkach oraz znajomych, którzy zaczęli zarabiać krocie po dojściu PO do władzy. Minister Nowak wraz z nadwornym adwokatem rządu Romanem Giertychem ogłosili, że ich zdenerwowanie opadnie, jeżeli redakcja zapłaci im 6 milionów zł. Nie jestem polskim politykiem ani posłem, nie mam możliwości wytrzaśnięcia ot tak na zawołanie 6 milionów zł. Orbituję na nieco niższym poziomie niż ministrowie. Zastanowię się zatem nad tym, co zrobił poseł Nowak na przykładzie.

Powiedzmy, że jakiś pracownik przychodzi do pracy i ma siedząc w niej, wykonać jakąś pracę. Pracownik podpisuje się na liście obecności, po czym ucieka do domu, nie wykonując tej pracy. Po czym pobiera pieniądze za wykonaną pracę. Kim byłby taki pracownik? Można by go nazwać złodziejem, naciągaczem. Różnie.

Jak można nazwać Sławomira Nowaka? Mam dziwne wrażenie, że w związku z sondażami Platformy Obywatelskiej (znów prowadzi przed PiS) będzie można go wkrótce nazywać wyłącznie panem ministrem. W końcu jak ktoś jest ulubieńcem Cezara, to głupie zegarki go nie zatopią. Sławomir Nowak ma o tyle gorzej niż wielu kolegów z Sejmu, że jest rozpoznawalny. Do jakich scen i nadużyć musi dochodzić w przypadku posłów mniej znanych bądź różnych polityków, którzy obsiadają jak muchy państwowe spółki? W końcu od wyborów na szefa dolnośląskiej PO mamy już chyba pewność, że spółki te służą głównie korupcji politycznej?

Przeczytaj: Sławomir Nowak wyłudził 400 złotych?! Taki z niego cwaniak!

Znacznie mniej niż posła Nowaka w świetle triumfującej w sondażach Platformy obawiam się zatem wielu jego partyjnych kolegów. Dlaczego? Dlatego, że to będzie ich trzecia kadencja u władzy. Oni będą mieli świadomość, że jest to kadencja ostatnia. Ten cud kolejny raz się nie zdarzy.

I będą wiedzieli, że muszą być zaradni na zapas. Na ileś lat do przodu. Może już na całe życie. Zapowiedź tej zaradności widzieliśmy już po licznych aferach PO w tej kadencji. Boję się tego, co mogą pokazać w pełni formy.