Mirosław Skowron

i

Autor: archiwum se.pl

Mirosław Skowron: Donald robi Amerykę

2013-05-21 4:00

Kilka lat temu posłanka Joanna Mucha w przypływie nieautoryzowanej szczerości wyznała gazetce PO, że nie widzi sensu wydawania pieniędzy na operacje starszych ludzi. Ludzi, którzy jej zdaniem i tak biegają do lekarza dla rozrywki, a nie z prawdziwej potrzeby.

Wizje tego, jak powinna wyglądać służba zdrowia wg PO, snuła też posłanka Sawicka w rozmowach z agentem Tomkiem. Dziś realizuje je niestety minister Arłukowicz. Mamy nie tylko dla starszych ludzi złą wiadomość. Ta "rozrywka" będzie dla was teraz znacznie droższa i mniej dostępna. Droższa będzie zresztą dla wszystkich. Rząd premiera Tuska dostosuje się do nieautoryzowanych rozmyślań posłanki Muchy i ograniczy koszyk świadczeń zdrowotnych. Niektóre zabiegi, dostępne dla wszystkich Polaków w ramach składki zdrowotnej, staną się dostępne za dodatkową opłatą. Platforma doszła do władzy, obiecując obniżenie podatków. Pół biedy, gdyby po prostu ograniczyła się do kłamstwa wyborczego i podatków nie obniżyła. Niestety, poszła dalej. Podatki wręcz podniosła, a dodatkowo systematycznie ogranicza wszystko to, co podatnicy w zamian za swoje pieniądze otrzymują. Mówiąc wprost - pod rządami Donalda Tuska płacimy więcej niż dawniej, a otrzymujemy znacznie mniej. Co otrzymujemy płacąc więcej? Odsunięcie od władzy Kaczyńskiego, debaty o związkach partnerskich i ciepłą wodę w kranie. Hm, to może zadowalać posła Niesiołowskiego czy warszawski salon. Przeciętny Polak wolałby jednak, żeby państwo po prostu wywiązywało się ze swoich obowiązków. Zamiast tego mamy podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia w zamian za niższe emerytury. Wzrost bezrobocia, wzrost cen, likwidację ulg, ograniczenie praw pracowniczych, likwidację dostępu młodych ludzi do kredytów mieszkaniowych, spadek jakości edukacji powszechnej i wyższej itd. Teraz rząd dołoży zmniejszenie zakresu usług, które oferuje służba zdrowia. Panie premierze, panie ministrze - skoro tak marzy wam się państwo minimum i chcecie wszędzie cięć i ograniczeń, bądźcie konsekwentni. Marzy wam się Ameryka nad Wisłą? To wprowadźcie tak niskie podatki jak w USA. Zanim okradani podatnicy się nie zbuntują i nie zakończy się to jakimś samosądem. Jak w amerykańskich westernach.