Miłości ojczyzny uczmy się od Amerykanów

2009-11-11 7:02

W dyskusji "SE" o patriotyzmie dziś głos Małgorzaty Walewskiej

Z patriotyzmem sprawa jest trudna, np. czy oddalibyśmy życie za ojczyznę? Ja raczej nie. Przytoczę tu słowa Janusza Korczaka: "Łatwiej jest walczyć o zasady, niż żyć zgodnie z nimi".

Dla mnie patriotyzm objawia się w małych gestach, takich jak śpiewanie polskich pieśni na koncertach zagranicznych. Ale też np. nieśmiecenie. Często jeżdżę na rowerze po magdaleńskim lesie i tam, w sąsiedztwie pomników poległych za wolność ojczyzny, walają się torby ze śmieciami i butelki. To godzi w mój patriotyzm! Dla mnie Polska to moja rodzina, za którą tęsknię. To przyjaciele, którzy śmieją się z tych samych dowcipów, mają podobne doświadczenia, wychowali się na tych samych książkach i filmach. Polska to Mazury, puszcza, śnieg (a potem błoto).

Moja Polska to także Opera Narodowa, w której debiutowałam. Na polu artystycznym chciałabym, żeby patriotyzm objawiał się też w szacunku dla polskiego artysty. Dlaczego wybitni polscy śpiewacy traktowani są na świecie na takich samych zasadach jak wszyscy, a w polskich teatrach proponuje im się gorsze warunki niż artystom zachodnim? Czy dlatego, że są Polakami? Nasz poziom artystyczny jest taki sam, a często nawet wyższy!

Niedawno brałam udział w otwarciu sezonu artystycznego w San Francisco Opera. To było wielkie wydarzenie, także patriotyczne, z udziałem władz. Na początku orkiestra zagrała hymn USA i cała publiczność wstała i zaśpiewała go z ręką na sercu. Czy można wyobrazić sobie coś takiego w Polsce? U nas tylko wydarzenia sportowe mają rangę godną hymnu. Dlaczego? Patriotyzm Amerykanów jest fascynujący. Wielkie słowa, które u nas brzmią jak puste frazesy, u Amerykanina są szczerą deklaracją, która budzi podziw. Patriotyzm to także duma - kiedy np. spotykam za granicą Polaka, który jest wybitnym artystą, lekarzem, prawnikiem czy kimkolwiek cieszącym się szacunkiem i uznaniem. Tak jak byłam dumna z "naszego papieża" i z Wałęsy. To są symbole, z którymi powinniśmy się liczyć bez względu na nasz osobisty stosunek do nich. Było mi bardzo przyjemnie, gdy wracając z opery, natknęłam się na uliczkę Lecha Wałęsy w samym centrum San Francisco. Niestety, gdy widzę pijanych Polaków w londyńskim metrze, jest mi wstyd i wówczas staram się unikać mówienia po polsku.

Małgorzata Walewska

Jedna z najbardziej znanych na świecie polskich śpiewaczek, mezzosopranistka