Podczas briefingu w Zagrzebiu minister zdrowia Adam Niedzielski wyraził współczucie wszystkim rodzinom zmarłych i poinformował, że w autokarze wraz z kierowcami było 44 osoby. "Na miejscu 11 osób zginęło, jedna z osób zmarła tuż po przewiezieniu do szpitala" - mówił minister zdrowia.
Dodał, że misja medyczna, z którą przyjechał do Chorwacji została podzielona na dwa zespoły. "Jeden zespół pojechał do pacjentów zlokalizowanych w dwóch szpitalach na północy i tam będzie kompletował ich dokumentację medyczną i weryfikował, czy jest możliwość transportu do Polski.
Bo jeśli jakikolwiek pacjent po ocenie będzie możliwy do przetransportowania, wróci prawdopodobnie jeszcze dziś wieczorem do kraju" - zaznaczył minister zdrowia. Drugi zespół, jak dodał, wizytuje szpitale w Zagrzebiu i ma podobne zadania.
Polecany artykuł:
-Pacjenci są pod dobrą opieką i wszyscy dostaną "podstawowe materiały i wsparcie" m.in. w związku z tym, że ich bagaże są nadal w autobusie, który miał wypadek. Są doskonale zaopiekowani. Także bardzo serdecznie dziękuję całemu narodowi chorwackiemu - podkreślił Niedzielski.
Do wypadku doszło ok. godz. 5.40 na autostradzie A4, w położonym na północ od Zagrzebia regionie varażdińskim, między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie - przekazała policja.