Rosja zaatakowała Ukrainę miesiąc temu. Szef resortu obrony przechodzi Szojgu miał zawał serca
Wojna na Ukrainie trwa. Takiego obrotu sprawy najprawdopodobniej nie spodziewał się sam Putin. Miało to być szybkie uderzenie i przejęcie władzy. Jednak tak się nie stało. Powodów takiego obrotu sprawy jest co najmniej kilka: sprzęt, klimat, niskie morale wojska rosyjskiego, siła Ukraińców. Wojska ukraińskie i cywile cały czas odpierają ataki Rosjan. Tymczasem okazuje się, że rosyjski szef resortu obrony przechodzi Szojgu miał zawał serca. To dlatego od połowy marca nie pojawiał się publicznie. "Szojgu doznał ataku serca po tym, gdy usłyszał od Putina zarzuty w sprawie całkowitej porażki inwazji na Ukrainę" - napisał doradca szefa MSW Ukrainy, Anton Heraszczenko na Facebooku. Dodał, że rosyjski szef resortu obrony przechodzi obecnie rehabilitację w Głównym Wojskowym Szpitalu Klinicznym im. N. Burdenk. Wojn na Ukrainie trwa. Rosjanie brutalnie traktują ludność cywilną. Na Ukrainie od początku wojny zginęło już ponad tysiąc cywiliów. Rosjanie utrudniają ludności cywilnej opuszczanie bombardowanych miast jak np. Mariupol.