Nauczycielskie pensje to w każdych wyborach ważny temat dyskusji. Także w tegorocznej kampanii wiele partii obiecywało poprawę wynagrodzenia w szkolnictwie. Przewodniczący Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk deklarował, że gdy opozycja przejmie władzę, to nauczyciele otrzymają 30 procent podwyżki.
Przemysłąw Czarnek obiecuje rekordowe podwyżki dla nauczycieli od nowego rządu
Minister Czarnek przebił dziś ofertę KO. - My (Prawo i Sprawiedliwość – red) dalibyśmy nawet 35 proc.- zadeklarował. - Nauczyciele otrzymują ponad 12 mld zł w ramach subwencji oświatowej. To będą rekordowe podwyżki pensji o co najmniej 20 proc. lub więcej – odparł Przemysław Czarnek w odpowiedzi na pytania prowadzącego rozmowę w Radiu ZET Bogdana Rymanowskiego o sytuację nauczycieli w 2024 r.
Do tej pory w programie PiS nie było mowy o podwyżkach dla nauczycieli. Partia rządząca postawiła na laptopy dla czwartoklasistów i bon dla nauczycieli na zakup sprzętu. Raz na 5 lat pracownicy szkół mieliby otrzymywać bon o wartości 2500 zł.
Według aktualnie obowiązujących stawek minimalne zasadnicze wynagrodzenie nauczyciela dyplomowanego (z przygotowaniem pedagogicznym) to 4550 zł. Nauczyciel początkujący otrzymuje 3690 zł.