Ardanowski gościł w piątek w popołudniowej rozmowie radia RMF FM. Poruszył temat pracowników sezonowych z Ukrainy, których wielu pracuje właśnie w polskim rolnictwie. - Nie wiemy, ile w tym roku przyjedzie. Rok temu w ciągu całego roku przyjechało ok. 68 tys. osób, były lata kiedy było mniej, były lata, kiedy więcej – powiedział minister rolnictwa. Zapowiedział, że państwo zapłaci za testy wszystkich pracowników sezonowych, którzy będą ubezpieczeni, a w tym celu pojawią się mobilne punkty pobrań wymazów do testów na koronawirusa. I wystąpił z... nietypowym apelem.
- Wystąpiłem również z apelem do Polaków, którzy pozostają bez pracy, nie mają prawa do zasiłku, czy też młodzież lub nauczycieli, którzy nie będą pracowali, żeby przez te kilka-kilkanaście dni popracowali u rolników - zapowiedział Ardanowski. I dodał, że "jest przekonany, że pracownicy sezonowi przyjeżdżają również po to, by nauczyciele mieli co zjeść".
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj