- Minister herbu "Przepych" i zawołania "Hulaj dusza, piekła nie ma" - dodaje Andrzej Romanek z SP. - Kolejny sukces rządu: mogli wydać dziesięć milionów, a wydali ponad cztery - drwi Dariusz Joński z SLD. Politycy opozycji ostro krytykowali w rozmowie z Superstacją wydatki MSZ na luksusowe meble. W ciągu kilku lat resort dyplomacji wydał, 4,4 mln złotych na ten cel. Zakupiono między innymi stół za ponad 170 tysięcy złotych.
- Może Radosław Sikorski chciał sobie zbudować taką rezydencję jak Janukowycz. MSZ to takie trochę państwo w państwie. Wydaje pieniadze lekką ręką. Ta sprawa będzie wyjaśniana na sejmowej komisji spraw zagranicznych - zapowiedział przed kamerą Superstacji Mariusz Antoni Kamiński z PiS.
ZOBACZ: MSZ urządziło przemeblowanie za 4 miliony złotych
Jeszcze ostrzejszy był Andrzej Romanek z Solidarnej Polski: - Pan minister funduje sobie bizantyjski przepych. Pytam pana ministra: z jakiego to rodu on jest i jakiego herbu? Pewnie herbu "Przepych", a zawołania "Hulaj dusza, piekła nie ma". Po co stół za 170 tysięcy, przy którym ludzie usiedli kilka razy, a potem trafił do magazynu? Mamy w Polsce okrągły stół, trzeba było przy nim usiąść i rozmawiać - powiedział Romanek.
- Kolejny sukces rządu. Mogli wydać dziesięć milionów, a wydali ponad cztery. To sukces - drwił Dariusz Joński z SLD. - Sikorski popełnił wielki błąd. A zwłaszcza w kontekście tych pałaców, które widzieliśmy na Ukrainie, to można poszukać pewnych analogii - powiedział Joński reporterowi Superstacji.