Wacław Radziwinowicz: Milicja bije w Moskwie

2010-08-23 18:30

Wacław Radziwinowicz o demonstracjach przeciw Putinowi

"Super Express": - W Kaliningradzie odbyła się 3-tys. manifestacja opozycji przeciwko Putinowi. Poprzednie, choćby w Moskwie, milicja rozpędzała. Skąd różnica?

Wacław Radziwinowicz: - Stąd, że manifestacja odbyła się w Kaliningradzie. Okręg jest nie tylko geograficznie najbardziej zbliżoną do Europy częścią Rosji. Mieszkańcy mają częsty kontakt z Zachodem, są już de facto społeczeństwem obywatelskim, wychowanym na wzorcach europejskich. To najbardziej rozwinięty i postępowy region w Rosji. Kiedy Putin likwidował przywileje emerytalne, właśnie w Kaliningradzie manifestacje były największe i władze musiały to tolerować. Tak jak dziś. Zwróćmy uwagę, że społeczeństwo doprowadziło do tego, że gubernator Gieorgij Boos nie będzie już pełnił swojej funkcji. To olbrzymi sukces.

- Moskwa, St. Petersburg i Kaliningrad są uważane za okna wystawowe Rosji, wymieniane razem…

- To błąd. Nie patrzmy na Moskwę, bo to wyjątek. Ludzie popierają władzę, średnia pensja sięga tam w przeliczeniu aż 4400 zł. Do tego rozdęty, ale jednak duży socjal. Na prowincji tego nie ma. Kaliningrad porównałbym raczej do Petersburga. To niejedyne miejsca wzrostu świadomości obywatelskiej. Dodałbym tu leżący daleko Władywostok czy Perm.

- Pojawiły się głosy, że Putin będzie musiał poluzować swój reżim. Że przyszłość Rosji może być sensowna tylko w sojuszu z Zachodem. Przejawem zmiany miało być nawet spotkanie z Tuskiem.

- Zmusza go do tego rzeczywistość. Rosja potrzebuje modernizacji. To kraj olbrzymich możliwości, które nie są wykorzystywane. Niestety, większość dziedzin stoi w miejscu. I przecież nie pchną ich do przodu sojusznicy z Korei Północnej, ale właśnie Europa. Polska, będąc coraz ważniejszym krajem Unii, też jest szansą. I powinniśmy to wykorzystać. W przypadku Kaliningradu sensowny był np. pomysł MSZ o ruchu bezwizowym. W tym kierunku warto inwestować.

Wacław Radziwinowicz

Publicysta "Gazety Wyborczej", korespondent z Rosji i Ukrainy

Nasi Partnerzy polecają