Jak politycy PiS to przeczytają, to wyjdą z siebie. Michnik odniósł się do wystąpienia Mike'a Pence'a wygłoszonego po spotkaniu z Dudą. (CO WYDARZYŁO SIĘ NA SPOTKANIU? CZYTAJ TUTAJ) - Chwalił prezydenta Andrzeja Dudę za wzmocnienie rządów prawa w Polsce i „za kolejne kroki w sprawie niezależności sądownictwa”. Przypomina to znane powiedzenie, że „chwalić możnych tego świata za cnoty, których nie posiadają, to tyle, co szydzić z nich okrutnie - stwierdził bez ogródek redaktor naczelny "Gazety Wyborczej". "Szyderstwa wiceprezydenta Pence’a są jak laudacja na cześć hycla za troskę o zwierzęta albo inaczej: to tyle, co chwalić prezydenta Maduro za jego wielkie osiągnięcia we wcielaniu demokracji w Wenezueli oraz za troskę o rozkwit gospodarczy"- kpił Michnik. Czy legendarny opozycjonista rozszyfrował zastępcę Donalda Trumpa? A może jego opinia jest "z kosmosu"?
CZYTAJ TAKŻE: Papież pokazał Jędraszewskiemu miejsce w szeregu. Rydzyka i Kaczyńskiego ZAMUROWAŁO