W szwedzkim dzienniku „Dagens Nyheter” pojawiła się czterostronicowa reklama "Gazety Wyborczej" wraz ze specjalnym na tę okazję tekstem jej naczelnego. - 30 lat po upadku muru berlińskiego oraz upadku Związku Radzieckiego polskie społeczeństwo ponownie zmuszone jest bronić wywalczonej za ogromną cenę demokracji - pisał Adam Michnik. Co więcej, porównał on w nim atak na wolne media do... ataku na Kapitol,do którego doszło w styczniu tego roku. Pod artykułem pojawił się apel do Szwedów o „wsparcie niezależnego dziennikarstwa”. Napis, pod którym dołączony jest adres strony internetowej umożliwiającej wpłatę pieniędzy na Fundację Gazety Wyborczej głosi: „pomóż nam uratować wolne media w Polsce”.
Zobacz także: Bronisław Komorowski patronem nowej partii? Zaprosił PSL i konserwatystów z PO. Nasz news
Takiej okazji do wbicia szpili w Michnika nie mógł zmarnować jego znany krytyk, Rafał A. Ziemkiewicz. - Po żebraczym tekście Michnika w szwedzkiej gazecie "Dagens Nyheter" trudno doprawdy nie przypomnieć tego mema. I pomyśleć, że chodzi o gazetę, która zawsze stała murem za Balcerowiczem - napisał z przekąsem. Do wpisu dodał omawianego mema, na którym widać hasło "Pamiętaj córko, pamiętaj synku, tak skończył Michnik na wolnym rynku", natomiast na obrazie widać żebrzącego bezdomnego, na którego twarz nałożono oblicze naczelnego "GW".
Wyglądało to następująco: