Michał Woś dodaje, że: - Z perspektywy złodzieja, czy on pójdzie siedzieć z kodeksu wykroczeń, albo czy to będzie przestępstwo, to jest obojętne. To sensowna zmiana. Platforma wprowadziła próg przestępstwa parę lat temu wskazywany jako ¼ płacy minimalnej. Za naszych rządów płaca minimalna poszła radykalnie w górę, to ¼ mniej więcej wychodzi 800 złotych (…) Można to ubrać w problemy inflacyjne, że inflacja dla złodzieja, ale to 800 złotych wydaje się roztropne z perspektywy umniejszenia biurokracji.
Przełamiemy opór w sądach
Michał Woś mówił też o zmianach w sądownictwie. - W sadach mamy do czynienia z nadzwyczajną kastą. Część sędziów nie zachowuje bezstronności i braku zaangażowania w sprawy publiczne, w politykę. My przełamujemy imposybilizm, tam gdzie nie mamy kija w szprychy robimy bardzo dużo. Cokolwiek robimy w ramach sadownictwa, opozycja od razu biega do Unii. Kastę razi to, że nie mogą sami siebie wybierać, sani siebie oceniać i stworzyć państwo w państwie. My to chcemy przełamać (…) przeprowadzimy kolejną reformę, czyli spłaszczenie struktury sądownictwa. Krytyka będzie zawsze. Jeżeli naruszamy układy, będzie opór, ale my ten opór przełamiemy.